Aktualności, Aplikacja mobilna, Szczytno
Dynamit w bagażu, czyli kosztowny żart primaaprilisowy obywatela Niemiec
Funkcjonariusze z placówki straży granicznej w Olsztynie zatrzymali na lotnisku w Szymanach obywatela Niemiec, który stwierdził, że w bagażu podręcznym przewozi dynamit.
W trakcie kontroli bezpieczeństwa pracownik służby ochrony lotniska poinformował strażnika granicznego, że jeden z pasażerów oczekujących na lot do Dortmundu powiedział, że w bagażu podręcznym przewozi dynamit. Funkcjonariusze natychmiast zajęli się podróżnym.
Przeprowadzono kontrolę pod kątem niebezpiecznych materiałów wybuchowych, która niczego nie wykazała. 24-letni obywatel Niemiec, tłumaczył, że to był tylko primaaprilisowy żart.
Wybryk kosztował Niemca 500 złotych. Kapitan samolotu nie zezwolił mu też na lot z Szyman do Dortmundu.
Autor: A.Skrago
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy