Olsztyn, Aktualności
Dwa martwe psy znaleziono w workach na śmieci
Wakacje to zły okres dla zwierząt domowych. Nie ma tygodnia, by media nie donosiły o pozostawionych na pastwę losu pupilach, lub o zadawanych im torturach, czy śmieci. I tym razem w niedługich odstępach czasu na Warmii i Mazurach doszło do dwóch podobnych przypadków.
Kilka dni temu opinią publiczną wstrząsnął fakt znalezienia na śmietniku w Olsztynku martwego psa, zawiniętego w worek. Sprawą zajęła się straż miejska, ale dotąd nie udało się ustalić do kogo należało zwierzę. Wiadomo jedynie, że dzień wcześniej pies zginął potrącony przez samochód. Służby, które przyjęły zgłoszenie, po przyjechaniu na miejsce psa już nie znalazły. Za to następnego dnia w śmietniku przy ul. Mrągowiusza odkryto tego samego psa w worku na śmieci.
Z kolei na policję w Biskupcu zgłosił się właściciel psa, znalezionego w krzakach, także w worku na śmieci. Tłumaczył, że pies był chory i w nocy zdechł. Wtedy poprosił znajomego o pomoc. Ten zamiast zawieźć zwierzę do utylizacji, porzucił psa w worku na śmieci w krzakach. Tam odkryli go przypadkowi przechodnie. Teraz śledczy wyjaśniają całe zajście.
Posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej.
Autor: Dorota Grzymska
Redakcja: A.Socha