Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Czy olsztyńskiemu MPK grozi paraliż? Związkowcy domagają się podwyżek
Związek Zawodowy Techników Komunikacji Miejskiej w Olsztynie domaga się podwyżek. Od końca maja prowadzi spór zbiorowy z pracodawcą, czyli MPK.
Pracownicy chcą zarabiać o 1000 złotych brutto więcej i chcą ustalenia dwóch stawek zaszeregowania. Dotychczasowe rokowania z kierownictwem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji nie przyniosły rozwiązań, które by ich zadowalały. Dlatego związkowcy liczą na korzystne efekty rozmów z właścicielem spółki czyli miastem.
W poniedziałek mamy spotkanie z panem prezydentem i liczymy na to, że uda się osiągnąć jakiś kompromis. Nie chcę deklarować żadnego terminu. Czekamy na mediatora Tomasza Podsiadło. Po tych rozmowach będę w stanie powiedzieć coś więcej.
– zaznaczył Damian Sipowicz, przewodniczący Związku Zawodowego Techników Komunikacji Miejskiej w Olsztynie.
Damian Sipowicz dodał, że sytuacja w MPK jest trudna i cały czas brakuje rąk do pracy.
Z moich informacji wynika, że na warsztacie tramwajowym brakuje trzydziestu ludzi. Kierowców brakuje około dwudziestu. Jeżeli sytuacja pracowników nie poprawi się – szczególnie ta finansowa – to bardzo możliwe, że młodzi pracownicy zaczną szukać innej pracy. Skończy się tym, że nie będzie miał kto naprawiać tramwajów i autobusów ani prowadzić pojazdów w mieście. Liczę na jakiś kompromis i unikniemy tego
– wyjaśnił.
Związkowcy nie chcą na razie ujawniać, jakie podejmą działania jeśli nie dojdzie do kompromisu. Czekają na mediatora i wciąż mają nadzieję na porozumienie, żeby – jak podkreślają – nie stwarzać problemów pasażerom.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: W. Chromy
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy