Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Polecane, Braniewo, Działdowo, Aktualności, Giżycko, Aplikacja mobilna, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Ostróda, Pisz, Szczytno, Węgorzewo, Regiony
Biegli zbadali balony z napisami cyrylicą. „Nie są zagrożeniem dla naszego kraju”

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu. Fot. PAP / Marcin Obara
Jest ostateczne potwierdzenie. Podejrzane urządzenia z rosyjskimi napisami, które w marcu i kwietniu spadły na Warmię i Mazury to balony meteorologiczne.
Chodzi o zdarzenia z okolic Morąga i Nowego Miasta Lubawskiego, które postawiły na nogi wszystkie służby, włącznie z wojskiem.
W sprawie wypowiedzieli się biegli, którzy potwierdzili, że urządzenia wyleciały z terytorium Rosji, chociaż dokładnie nie wiadomo skąd.
Według oceny biegłych są to urządzenia wypuszczane z terytorium Rosji. Rosja jest jednym z państw, które nie udostępnia innym krajom informacji ile tych sond wypuszcza i gdzie się one przemieszczają. Stąd problem, że nie wiemy skąd one przylatują. Badania potwierdziły, że są to sondy i typowe urządzeni meteorologiczne
– powiedziała rzecznik prokuratury okręgowej w Elblągu Ewa Ziębka.
Prokurator Ziębka dodała, że nie są zagrożeniem dla naszego kraju.
Nie mają w sobie żadnych właściwości, które pozwalałyby na rejestrację dźwięku, obrazu i itd. To są typowe urządzenia meteorologiczne
– wyjaśniła.
Dodajmy, że w związku z ustaleniami nie było podstaw do dalszego prowadzenia tych spraw, obydwa postępowania zostały umorzone.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy