Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 4 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Bez bramek w Suwałkach. Stomil Olsztyn zremisował z Wigrami

Fot. Artur Szczepański

Piłkarze Stomilu Olsztyn bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z Wigrami Suwałki w 10. kolejce Fortuna 1. Ligi.

Rywal olsztynian przystępował do tego spotkania w nie najlepszych nastrojach. Po trzech porażkach z rzędu drużyna z Suwalszczyzny zajmowała 13. miejsce w tabeli, tracąc do piątego Stomilu pięć punktów. Podopieczni Piotra Zajączkowskiego w żadnym wypadku nie lekceważyli jednak niżej notowanego przeciwnika. – Zawsze ciężko nam się grało w Suwałkach – podkreślał przed meczem bramkarz biało-niebieskich, Piotr Skiba, dodając:

Jedziemy jednak podbudowani naszą ostatnią grą i wynikami. Nie popadamy w euforię, podchodzimy ze spokojem, jak w przypadku każdego spotkania. Musimy zagrać pewnie i decydowanie w obronie. Cel jest taki, żeby zdobyć o jedną bramkę więcej od przeciwnika i jedziemy zagrać o pełną pulę.

W zespole „Dumy Warmii” z powodu pauzy za żółte kartki nie mógł wystąpić Maciej Pałaszewski, jeden z najlepszych piłkarzy Stomilu w tym sezonie.

Od początku meczu do ataku ruszyli gospodarze, jednak z optycznej przewagi nic nie wynikało. Stomil przebudził się po około 10 minutach, bardzo aktywnie prezentował się Artur Siemaszko, który raz za razem szarpał na skrzydle. I to właśnie Siemaszko w 12 minucie był o krok od gola, jednak w ostatniej chwili futbolówkę wybili obrońcy. Bardzo pewnie w drużynie Wigier interweniował Adrian Karankiewicz, który w przeszłości reprezentował barwy Stomilu.

W 25 minucie groźnie z rzutu wolnego dośrodkowywali „stomilowcy”, lecz bezbłędnie w obronie interweniowali suwałczanie. Stomil zakładał wysoki pressing, atakując już od połowy boiska przeciwnika, z czym kompletnie nie mogli sobie poradzić gospodarze. Nie znaczy to jednak, że Wigry nie potrafiły stworzyć sobie żadnych okazji. W 34 minucie drużyna z Podlasia była bliska objęcia prowadzenia, jednak znakomicie ustawił się Janusz Bucholc, wybijając piłkę po dośrodkowaniu na rzut rożny.  Stomil odpowiedział w 38 minucie – w kierunki bramki szarżował Artur Siemaszko. Zawodnik biało-niebieskich potężnie uderzył po długim rogu, ale piłka minęła słupek bramki Wigier.

Mimo kilku niezłych sytuacji z obu stron wynik meczu do przerwy nie uległ zmianie i obie drużyny schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie.

Po przerwie niebezpiecznie zrobiło się pod bramką Stomilu. W 53 minucie po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska uderzał Kamil Sabiłło, nie trafił jednak w bramkę. Olsztynianie nie pozostali dłużni, kiedy pięć minut później świetnie rozegrali stały fragment gry. Piłkę na 16 metrze otrzymał Wojciech Hajda, który potężnie strzelił na bramkę Dominika Kąkolewskiego. Bramkarza Wigier wyręczyli jednak jego obrońcy od których odbiła się futbolówka i wyszła na rzut rożny.

Gospodarze nabierali coraz większego rozpędu. Suwałczanie byli o krok wyjścia na prowadzenie – w 65 minucie dośrodkowywał Grzegorz Aftyka, a w doskonałej sytuacji nie trafił w piłkę Sabiłło.

Na dziesięć minut przed końcem mecz ożywił się. Bliski trafienia do siatki był Mateusz Cetnarski, jednak w podbramkowym zamieszaniu suwałczanie wybili piłkę i ruszyli do błyskawicznej kontry. Na bramkę Skiby atakował Michał Żebrakowski i dopiero faul Olega Tarasenki powstrzymał zawodnika gospodarzy. Obrońca Stomilu otrzymał żółtą kartkę, a Wigry – rzut wolny tuż przed linią pola karnego. Do piłki podszedł Aftyka i uderzył świetnie – piłka zatrzymała się na słupku olsztyńskiej bramki.

Olsztynianie odczuwali już trudy spotkania, oddając inicjatywę gospodarzom, jednak to oni mogli zadać decydujący cios w doliczonym czasie gry. Z około 25 metrów z rzutu wolnego strzelał Szymon Sobczak, a piłka trafiła w rękę piłkarza gospodarzy. Sędzia podyktował rzut wolny z około 16 metrów – lecz strzał Mateusza Cetnarskiego trafił w mur suwałczan. Chwilę później w zamieszaniu w polu karnym o krok od gola był wprowadzony chwilę wcześniej Jakub Tecław, ale młody piłkarz Stomilu przestrzelił. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem i podziałem punktów.

Trener olsztynian, Piotr Zajączkowski przyznał po meczu, że jest to cenny punkt, jednak niedosyt pozostaje.

00:00 / 00:00

Stomil po tym spotkaniu awansował na czwarte miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi. Trzeba jednak zaznaczyć, że większość rywali swoje spotkania rozegra w sobotę oraz w niedzielę. Kolejnym przeciwnikiem „Dumy Warmii” będzie Podbeskidzie Bielsko-Biała (sobota, 28 września, godz. 18).

Fot. flashscore.pl

 

Redakcja: A. Dybcio

 

Więcej w Stomil Olsztyn, Stal Mielec
Nowy piłkarz Stomilu Olsztyn podkreśla: to może być znakomite miejsce do rozwoju i podniesienia umiejętności

W ostatnich dniach nowym zawodnikiem Stomilu Olsztyn został irlandzki skrzydłowy Erick Molloy. Z piłkarzem rozmawiał nasz reporter, Maciej Świniarski. Jakie są Twoje pierwsze wrażenia z pobytu...

Zamknij
RadioOlsztynTV