Francuski smalec z dnia otwartego w Jedzeniu pod Lupą
W Jedzeniu pod Lupą spełniamy życzenie słuchaczy, którzy odwiedzili nas podczas dnia otwartego. W trakcie wycieczki gości poczęstowaliśmy wykwintnym smalcem, przygotowanym przez naszego zaprzyjaźnionego kucharza Dariusza Barygę.
Słuchaczom tak bardzo smakowało, że prawie każdy prosił o przepis. Nie było wtedy na to czasu, dlatego jest tu i teraz.
Smalec po francusku czyli rillettes
Składniki:
- 1,5 kg mięsa wieprzowego z łopatki lub szynki,
- 1 udo gęsie
- 1 udko z indyka
- 600 g słoniny lub smalcu
- 4 cebule
- 3 jabłka
- 6 ząbków czosnku
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka rozmarynu
- 1 łyżeczka tymianku
- 4 liście laurowe
- 2 garście majeranku
Przygotowanie:
Do garnka wrzucamy smalec lub pokrojoną w kostkę skłonię. Podgrzewamy. Mięso kroimy w grubą kostkę około 4-5cm, podpiekamy w piekarniku około 20 minut w 190 stopniach i dorzucamy do tłuszczu. Dodajemy sól, czosnek, starte jabłka, pokrojoną w drobną kostkę cebulę, liście laurowe, rozmaryn i tymianek. Na malutkim ogniu dusimy około 4-6 godzin. Pod koniec dodajemy 2 garście tartego majeranku. Po tym czasie mięso rozdrabniamy, inaczej – szarpiemy np. dwoma widelcami. Właściwie samo się rozpada. Przekładamy do naczynia albo jeszcze gorące do słoiczków i zakręcamy. Słoiczki ładnie się zamkną i wciągną wieczka. Tak przygotowane rillettes można przechowywać kilka tygodni w lodowce. Możemy podawać z ogórkiem kiszonym, marynowaną cebulą czerwoną i pieczywem.
Posłuchaj audycji Doroty Grzymskiej
Redakcja: K. Ośko za D. Grzymska