Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Spadła awionetka. Jedna osoba nie żyje
Nie żyje jeden z mężczyzn rannych w wypadku lotniczym w pobliżu Kaplityn koło Olsztyna. Wczesnym popołudniem na otwartą przestrzeń przy drodze krajowej nr 16 spadła awionetka.
Samolotem leciało dwóch mężczyzn. Zostali wydobyci z wraku. Jeden z nich był reanimowany przez ratowników pogotowia na miejscu zdarzenia. Niestety ponad 50-letni mężczyzna zmarł. Drugiego przetransportowano do szpitala. Był przytomny.
Maszyna spadła kilkadziesiąt metrów od zabudowań gospodarczych. Strażacy zabezpieczyli awionetkę.
Na miejscu działa siedem zastępów straży pożarnej. Wokół samolotu strażacy położyli tzw. poduszkę z piany gaśniczej. Teren jest zabezpieczony, pod względem pożarowym
– powiedział Radiu Olsztyn młodszy brygadier Grzegorz Różański z warmińsko-mazurskiej straży pożarnej.
W działaniach biorą udział strażacy PSP z Olsztyna oraz strażacy ochotnicy z Barczewa. Na miejscu jest też policja. O zdarzeniu powiadomiono Komisję do Spraw Badania Wypadków Lotniczych
Na razie nieznana jest przyczyna wypadku ani trasa przelotu samolotu.
Krótko po godzinie 14 starszy kapitan Kamil Kulas z Komendy Miejskiej PSP w Olsztynie informował nas o prowadzonej na miejscu akcji reanimacyjnej.
Awionetka spadła na pobliskie pole. Leciały nią dwie osoby i obie są poszkodowane. Rannych zabierze do szpitala zespół ratownictwa medycznego. Na miejscu jest również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Prowadzona jest resuscytacja jednej z poszkodowanych osób
– informował starszy kapitan Kulas.
Starszy posterunkowy Paulina Żur, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie dodała, że świadkowie widzieli moment katastrofy.
Z relacji świadków wynikało, że awionetka z nieznanych przyczyn spadła na ziemię. W chwili zdarzenia na pokładzie znajdowały się dwie osoby, którym została udzielona pomoc medyczna. Jedna osoba trafiła do szpitala, druga – mimo przeprowadzonej akcji ratowniczej – zmarła
– przekazała policjantka.
Nasz reporter rozmawiał z panią Teresą, którą mieszka tuż obok miejsca wypadku. – Najważniejsze, że na budynki nie spadło. To byłby koniec – mówiła mieszkanka Kaplityn.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: W. Chromy/B. Gajlewska/M. Lewiński
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy/M. Rutynowski