Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 3 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Boją się utraty dodatkowych dopłat za uprawę wymagającej ziemi. Rolnicy ziemi lubawskiej spotkali się w wiceministrem rolnictwa

Fot. P.Getka

Rolnicy z okolic Biskupca, Lubawy, Grodziczna i Nowego Miasta Lubawskiego obawiają się, że stracą część dopłat do uprawy ziemi na obszarach z ograniczeniami naturalnymi (ONW).

W tej sprawie w Tylicach spotkali się z wiceministrem rolnictwa Ryszardem Zarudzkim. Miejscowości z gmin Biskupiec, Grodziczno i Nowe Miasto Lubawskie do tej pory były położne w strefie gruntów ONW. To tereny, na których produkcja rolnicza jest utrudniona ze względu na warunki naturalne. Z tego tytułu, rolnikom, którzy na tych gruntach prowadzą swoje gospodarstwa, przysługują dodatkowe dopłaty. Dotychczas, w pierwszej strefie ONW wynosiły one 189 złotych do hektara, a w drugiej 264 złote.

Co się zmieniło? Z początkiem tego roku obowiązują nowe sposoby wyznaczania ONW. Zmiany dotyczą głównie obszarów zakwalifikowanych do ONW typu nizinnego oraz ONW ze specyficznymi utrudnieniami. Te niekorzystne zmiany obejmą większość gmin Biskupiec, Nowe Miasto oraz wsie Boleszyn i Kowaliki. Dlatego grupy rolników przesłały oficjalne protesty. Decyzja dotycząca wyznaczania stref ma zapaść wraz z końcem marca. Rolnicy mają nadzieję, że uda się jeszcze zmienić pierwotne założenia.

 Chcemy pozostać na terenach ONW. Tu są ziemie bardzo piaszczyste, kamieniste, są bardzo duże skłony utrudniające gospodarowanie

– powiedział Radiu Olsztyn Leszek Sargalski, rolnik, przedstawiciel Izb.

Tego zdania nie podziela jednak Instytut Uprawy i Nawożenia w Puławach, który prowadził badania na tych ziemiach. Badania wykazały, że gleby nadają się do uprawy bez konieczności dodatkowego wsparcia.

 Co roku stracimy spore pieniądze. W perspektywie pięciu lub dziesięciu lat to duża różnica. Nie zgadzamy się z wynikami badań. Gospodarzymy tu i wiemy z czym mamy do czynienia

– dodał rolnik Adam Głowacki.

Tych badań nie przeprowadzali ludzie przypadkowi. Instytut ma w swoich szeregach dobrze przygotowaną kadrę. Nie jestem w stanie powiedzieć, że trzeba ponowić badania, bo podważyłbym kroki zrobione przez Instytut w Puławach

– argumentował Zbigniew Babalski, poseł PiS, były wiceminister rolnictwa.

Wiceminister rolnictwa Ryszard Zarudzki, przypomniał natomiast, że nowy sposób wyznaczania obszarów ONW to realizacja przepisów Unii Europejskiej.

Współczuję rolnikom, ale prawdą jest, że niemal tyle samo rolników będzie miało to wsparcie ONW, nawet 1 procent więcej. Rozumiem jednak tych gospodarzy, którzy stracą dopłaty.

Ryszard Zarudzki podkreślał również, że gminy Biskupiec, Lubawa, Grodziczno i Nowe Miasto Lubawskie otrzymywały wsparcie przede wszystkim ze względu na niewielką gęstość zaludnienia, a nie złą jakość gleby.

Rolnicy, którzy utracą status ONW mają otrzymać dopłaty przejściowe w wysokości 80 procent dotychczasowych kwot w 2019 roku i około 25 euro na hektar w 2020 roku. Później całkowicie stracą dopłatę za uprawę wymagającej ziemi.

Autor: M.Lewiński
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy

Więcej w Biskupiec, pieniądze, Unia, wieś, rolnicy, Lubawa, Nowe Miasto Lubawskie, dopłaty, ziemia lubawska, grodziczno
Pokrzyżackie mury obronne w Pasłęku przejdą gruntowny remont. To jedna z najdłuższych średniowiecznych fortyfikacji w Polsce

Na prace remontowe murów obronnych gotyckiego zamku krzyżackiego gmina Pasłęk uzyskała 8,5 miliona złotych unijnej dotacji. Łączna wartość przedsięwzięcia szacowana jest na 16,5 miliona złotych. Urząd...

Zamknij
RadioOlsztynTV