Olsztyn, Aktualności, Regiony
Ponad milion złotych – takie straty spowodował pożar w fabryce mebli w Barczewie. Zakład wznowi produkcję za kilka dni
Policjanci pod nadzorem prokuratury dokonali oględzin pogorzeliska w Barczewskim Dworze pod Olsztynem. Pożar w fabryce mebli wybuchł wczoraj wieczorem.
Ogień pojawił się w hali produkcyjnej około godziny 20 i bardzo szybko objął cały budynek. Na miejscu pracuje technik kryminalistyki i biegły z zakresu pożarnictwa, którzy zabezpieczają ślady i dowody pomocne w wyjaśnieniu przyczyny pożaru. Straty wstępnie wyceniono na prawie milion złotych.
Jak powiedział młodszy aspirant Rafał Prokopczyk z olsztyńskiej policji w w tej chwili trudno jest mówić nawet o wstępnych przyczynach.
Powstałe na skutek pożaru uszkodzenia są zbyt poważne, dlatego oględziny potrwają dosyć długo. Szczegółowo trzeba zebrać wszelkie dowody i ślady. Jest zbyt wcześnie, by mówić o przyczynach tego nieszczęśliwego zdarzenia.
Policjanci ustalili, że zakład zakończył pracę o godzinie 16. Gdy wybuchł pożar w budynkach przebywało kilka osób, głównie pracownicy ochrony. Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał. Podczas akcji gaśniczej zasłabł jeden ze strażaków, któremu natychmiast udzielono pomocy medycznej.
Fabryka w Barczewskim Dworze zatrudnia 260 osób. Dla większości utrata pracy w fabryce byłaby katastrofą, dlatego dziś przyszli pomóc uprzątnąć pogorzelisko:
To jest nasza praca. Tu zarabiamy na życie. Aktualnie sprzątamy, odkurzamy, wszystko myjemy. Dla nas to jest tragedia, czujemy się, jakbyśmy utracili pracę, ale trzeba się zmobilizować i wspólnymi siłami damy radę.
– zapewniają pracownicy.
Robert Hestkowki pełnomocnik firmy jest przekonany, że zakład uda się uruchomić za kilka dni:
Już wczoraj wiedzieliśmy, że uszkodzenia nie są aż tak duże jak sądziliśmy początkowo. Kiedy biegli pozwolą nam wejść do pogorzeliska, to dokładnie oszacujemy straty i sprawdzimy instalacje niezbędne do funkcjonowania zakładu.Myślę, że za 2-3 dni wznowimy produkcję.
Pożar nie wpłynie na rynek drzewny na Warmii i Mazurach. Podobnych zakładów pracy na Warmii i Mazurach jest ponad tysiąc dwieście. Najwięcej w Olsztynie i powiecie olsztyńskim oraz w Elblągu i powiecie elbląskim. Zdzisław Szczepkowski dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie przypomina, że jedną z głównych gałęzi rozwoju naszego regionu jest przemysł drzewny i meblarski:
Rynek ten jest uważany jest za inteligentną specjalizację. W każdym mieście w regionie mamy minimum 1 zakład meblarski. Ponad 25 tysięcy osób pracuje w tym zawodzie.
Według statystyk warmińsko-mazurskiej Straży Pożarnej ostatnie podobne zdarzenia miały miejsce w kwietniu minionego roku. Wówczas spłonęła stolarnia w powiecie szczycieńskim i suszarnia drewna w Olsztynku.
Czytaj także: Pożar fabryki mebli w Barczewskim Dworze. Z ogniem walczyło prawie 160 strażaków
Autor: KGrabowska
Redakcja: BSChromy/A. Dybcio