6-latek kierował quadem
6-letni chłopiec kierował quadem w gminie Mrągowo. Kiedy na miejsce pojechali policjanci, ojciec dziecka przyznał, że pozwolił synowi jeździć samemu.
Tym razem nic się nie stało, ale nierzadko takie przypadki kończą się tragicznie. Kilka dni temu 9-latka prowadziła quada w Ornecie. W pewnym momencie straciła panowanie nad kierownicą i pojazd wpadł na metalowe ogrodzenie. Dziewczynka trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy. Mężczyzna, który z nią jechał może usłyszeć zarzuty spowodowania zagrożenia życia i zdrowia, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci apelują: quady nie są pojazdami dla dzieci. Od kiedy stały się one modnymi prezentami, do szpitali w Polsce trafiają dzieci z połamanymi kończynami i siniakami na całym ciele, a niejednokrotnie takie przejażdżki kończą się śmiercią. Za pozwolenie dziecku do lat 7 przebywania na drodze publicznej grozi grzywna. (kan/as)