Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Zwrot w procesie „adwokata od trumien na kółkach”. Sąd dopuścił opinię biegłych
Proces w sprawie tragicznego wypadku, w którym zginęły dwie kobiety, nie dobiega końca. Choć wszystko wskazywało na to, że sprawa zmierza ku finałowi, rozprawa w olsztyńskim sądzie przybrała inny obrót.
Kluczową kwestią stało się ustalenie, czy ofiary miały zapięte pasy bezpieczeństwa. Obrona podważa dotychczasowe ustalenia i domaga się opinii biegłych.
Kwestia pasów może zmienić bieg procesu
Obrona oskarżonego argumentuje, że zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala jednoznacznie stwierdzić, czy ofiary miały zapięte pasy bezpieczeństwa w chwili wypadku. W ocenie obrońcy może to mieć istotny wpływ na kwalifikację prawną czynu.
Wyjaśnienia wątpliwości, czy gdyby panie pokrzywdzone miały zapięte pasy bezpieczeństwa, doznałyby śmiertelnych bądź bardzo ciężkich obrażeń ciała. Teza ta, że taka możliwość istniała, wynika m.in. z protokołu oględzin samochodu oraz niejednoznaczności materiałów znajdujących się w aktach sprawy. Po pierwsze, notatka urzędowa policjanta nie jest dowodem, a pozostałe kwestie wymagają wiadomości specjalnych biegłego
– argumentował mecenas Kazimierz Pawelec, obrońca oskarżonego.
Taka interpretacja spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem prokuratury oraz pełnomocnika rodzin ofiar, który podkreślał, że dostępne dowody jednoznacznie rozstrzygają tę kwestię.
W moim przekonaniu materiał zgromadzony w aktach sprawy w sposób jednoznaczny rozstrzyga kwestię pasów bezpieczeństwa. Prawem obrony jest jednak powoływanie wszelkich wątpliwości. To powoduje, że mamy kolejny termin i konieczność przedstawienia uzupełniającej opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej
– wskazywał mecenas Karol Rogalski, reprezentujący rodzinę ofiar.
Decyzja sądu – kolejny etap postępowania
Ostatecznie sąd uznał, że ocena tej kwestii wymaga specjalistycznej wiedzy i dopuścił opinię biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej.
Nie budzi wątpliwości, że organem wyłącznie uprawnionym do wydawania wiążących opinii w procesie karnym, które dodatkowo rzutują na kwalifikację prawną przyjętego czynu, jest wyłącznie osoba posiadająca wiedzę specjalistyczną
– uzasadniła swoją decyzję sędzia Anna Pałasz.
Decyzja sądu oznacza, że proces, który miał zbliżać się do finału, zostaje odroczony. Kolejna rozprawa odbędzie się w połowie marca, kiedy biegli złożą swoje opinie. Wówczas możliwe będzie wygłoszenie mów końcowych i zakończenie postępowania.
Wizualizacja kluczowego momentu wypadku
Podczas dzisiejszej rozprawy sąd po raz pierwszy upublicznił symulację komputerową tragicznego wypadku, który stał się przedmiotem procesu. Wizualizacja, przygotowana na podstawie ekspertyz biegłych, przedstawia przebieg zdarzenia – luksusowy mercedes prowadzony przez oskarżonego wchodzi w łuk drogi w lewo, po czym zjeżdża na przeciwległy pas i czołowo uderza w nadjeżdżające audi.
Kontrowersje wokół oskarżonego
Sprawa Pawła K. budzi duże emocje nie tylko ze względu na sam tragiczny wypadek, ale także z uwagi na jego zachowanie po zdarzeniu. Prawnik, który – według śledczych – prowadził samochód z nadmierną prędkością i stracił panowanie nad pojazdem, od początku procesu utrzymuje, że winna była awaria techniczna. Opinia biegłych temu zaprzecza.
Dodatkowe kontrowersje wzbudziły jego słowa po wypadku. W mediach społecznościowych opublikował nagranie, w którym sugerował, że ofiary zginęły, ponieważ podróżowały „trumną na kółkach”. Słowa te spotkały się z falą krytyki i przyczyniły się do nadania oskarżonemu tego określenia w przestrzeni publicznej.
Następna rozprawa odbędzie się w połowie marca.
Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego
Autor: M. Lewiński
Redakcja: A. Niebojewska
Świadkowie zeznawali w procesie adwokata oskarżonego o spowodowanie wypadku
Rozpoczął się proces adwokata oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku