Zachowanie żołnierzy zaniepokoiło mieszkańców. „To były rutynowe działania”
Nie było żadnego oszustwa, to tylko nieporozumienie. Chodzi o incydent z udziałem żołnierzy, którzy w gminie Ostróda dokonywali rutynowych czynności oglądając i fotografując domy.
Mieszkańcy dwóch wiosek powiadomili policję, obawiając się, że mogą to być oszuści, chcący okraść domy. Sprawę wyjaśniła rzecznik prasowa 16. Dywizji Zmechanizowanej, major Magdalena Kościńska, która przyznała, że żołnierze 20. Brygady Zmechanizowanej prowadzili rutynowe działania, polegające na sprawdzaniu terenu na wypadek wojny.
Takie działania wykonywane są raz w miesiącu. Nieporozumienie polegało na tym, że nie powiadomiono sołtysów i mieszkańców dwóch wsi. Do tych dwóch miejscowości wysłano dowódcę batalionu z przeprosinami.
Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Niebojewska