Wyłudziła pieniądze i udawała, że nie żyje

Mieszkanka Mławy usłyszała 30 zarzutów oszustwa. Kobieta przez ponad rok, rzekomo ciężko chora, pożyczała na leczenie pieniądze od mężczyzny poznanego przez Internet . W ten sposób wyłudziła ponad 30 tysięcy złotych, a żeby uniknąć konieczności zwrotu pieniędzy sfingowała swoją śmierć.

Internetowa znajomość 77-latka z 54-letnią mieszkanką Mławy trwała kilka miesięcy. Kobieta twierdziła, że zmaga się z chorobą i potrzebuje pożyczki na kosztowne leczenie. W sumie było to 32 tysiące złotych – relacjonuje starszy sierżant Alicja Pepłowska z policji w Nidzicy.

Były to zazwyczaj kilkutysięczne sumy, których zwrot każdorazowo obiecywała. Pożyczek jednak nigdy nie zwróciła i, jak sama później przyznała, nie miała zamiaru rozliczenia się z długu. Sprawa została zgłoszona policjantom przez 77-latka. Doszło do tego po tym, jak otrzymał wiadomość o śmierci kobiety i kolejny raz został poproszony o pieniądze na zorganizowanie pogrzebu. Wiadomość została wysłana z numeru telefonu mieszkanki Mławy. Mężczyzna był przekonany, że przegrała walkę z chorobą. Chcąc pożegnać się ze znajomą, poprosił o wskazanie miejsca pochówku. Usłyszał wiadomość, że nie jest to możliwe, ponieważ ciało 54-latki zostało skremowane, a jej prochy zostały wywiezione za granicę kraju.

Mężczyzna odkrył, że padł ofiarą oszustwa. Kobieta została zatrzymana. Usłyszała 30 zarzutów oszustwa i przyznała się do winy. O dalszym losie 54-latki zdecyduje sąd. Za popełnione przestępstwa grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Autor: B. Gajlewska
Redakcja: M. Rutynowski