Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
„Wyglądamy jak wieś zabita dechami”. Mieszkańcy żalą się na nieskoszone trawniki. ZDZiT odpowiada
Miały być kwietne łąki – są chaszcze. W Olsztynie, podobnie jak w innych miastach, z powodu suszy ograniczono koszenie miejskich trawników.
Po zimie ten pomysł został entuzjastycznie przyjęty, ale teraz mieszkańcy nie są zadowoleni i dzwonią do naszej rozgłośni.
„Chaszcze” to najłagodniejsze określenie bujnych trawników, w których siedzą kleszcza, a kwitnienie niektórych traw powoduje alergię. Do tego dochodzi niebezpieczeństwo dla pieszych i kierowców, gdy bujne trawy ograniczają widoczność w pasach drogowych. Inicjatorką ograniczenia koszenia w Olsztynie jest Bogumiła Budna, społeczniczka, według której trawniki powinno się pielęgnować i kosić z głową. Na przykład ze względu na pszczoły nie kosić wtedy, gdy kwitną kwiaty.
Z kolei Michał Koronowski, rzecznik prasowy ZDZiT w Olsztynie wyjaśnia, że miasto ograniczyło koszenie traw z powodu suszy. I dodaje, że wyższa trawa przyczynia się do chłodzenia mikroklimatu w mieście i obniżenia kosztów z tym związanych. Zapewnia, że w tej chwili trwa koszenie traw w pasach drogowych. Pierwsze, opóźnione koszenie odbyło się 20 czerwca, teraz trwa drugie.
W Olsztynie powstała już pierwsza kwietna łąka. Znajduje się przy ul. Kościuszki 19. Na posianie czekają trzy kolejne, finansowane z Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego.
Posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej
Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Chmielewska