Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Polecane, Braniewo, Działdowo, Aktualności, Giżycko, Aplikacja mobilna, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Ostróda, Pisz, Szczytno, Region, Węgorzewo
Wjazd do lasu może nas słono kosztować
Wysokie jak na tę porę roku temperatury powietrza oraz liczne opady deszczu sprawiły, że w warmińsko-mazurskich lasach jest sporo grzybów. Część grzybiarzy dojeżdża w swoje ulubione miejsca samochodami.
Niestety, zdarza się, że auta zaparkowane są w samych lasach. – A to jest zabronione, podobnie jak sam wjazd autem do lasu – przypomina Adam Pietrzak rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Na naszym terenie mamy kilkaset specjalnie przygotowanych leśnych parkingów, gdzie można legalnie zostawić samochód i pójść na grzyby czy po prostu na spacer. Oczywiście te miejsca są oznaczone. Natomiast nie wolno wjeżdżać samochodami do lasu ze względu na zagrożenie pożarowe, emisję spalin i hałas
– podkreślił.
Adam Pietrzak dodał, że Polacy są w tej szczęśliwej sytuacji, że mogą bezpłatnie i bez ograniczeń zbierać grzyby w lasach państwowych. Nie wszędzie tak jest. Są bowiem kraje, w których zbieranie grzybów jest zabronione lub limitowane, a także w których za zbiór grzybów trzeba zapłacić.
Za wjazd samochodem do lasu można zapłacić 500 złotych mandatu. Natomiast za uporczywe łamanie tego zakazu można stanąć przed sądem, a tam już w chodzą w grę grzywny sięgające kilku tysięcy złotych.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: W. Chromy
Redakcja: K. Ośko