W Dobrym Mieście odbyły się obchody 158. rocznicy Powstania Styczniowego
158 lat temu wybuchło powstanie styczniowe. Polscy patrioci walczyli na terenie zaboru rosyjskiego. Województwo warmińsko-mazurskie znajdowało się wówczas w zaborze pruskim – ale nie oznacza to, że mieszkańcy regionu nie zapisali się na kartach historii.
Szeregi powstańców zasilało wielu Warmiaków i Mazurów, którzy przyznawali się do polskich korzeni. Jedną z najwybitniejszych postaci był Wojciech Kętrzyński, który we wrześniu 1863 roku został zatrzymany w podolsztyńskiej wsi Jaroty z transportem broni, która miała trafić do walczących oddziałów.
Kętrzyński trafił na kilka dni do więzienia znajdującego się wówczas w Wysokiej Bramie w Olsztynie. Kilka dni później został zwolniony, bo sąd uznał, że pomoc powstańcom walczącym z Caratem w żaden sposób nie zagraża Prusom.
To nie jedyna taka historia, warto także wspomnieć o ojcu kompozytora Feliksa Nowowiejskiego – Franciszku, który był krawcem w Barczewie i szył dla powstańców m.in. kurtki, spodnie czy plecaki. Na terenie dzisiejszego województwa warmińsko mazurskiego są dwa powstańcze groby – jeden w Nowym Mieście Lubawskim, gdzie pochowany jest Franciszek Klonowski, a drugi w miejscowości Klon koło Szczytna – gdzie spoczywa Jakub Pałaszewski.
Regionalne obchody rocznicy powstania styczniowego w tym roku zorganizowano w Dobrym Mieście. Jednak – jak podkreślali organizatorzy – w przyszłym roku nie wykluczone, że odbędą się one w Olsztynie pod Wysoką Bramą, gdzie w 1863 roku za pomoc powstańcom osadzono Wojciech Kętrzyńskiego.
Autor: L. Tekielski
Redakcja: A. Chmielewska