Aktualności, Giżycko, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Dzikie zwierzęta w miastach to częsty widok, ale też problem. Jest apel w tej sprawie
Dzikie zwierzęta na ulicach miast to coraz częstszy widok i w efekcie, częsty problem. Brakuje precyzyjnych podstaw prawnych, które by regulowały sposób postępowania, określały odpowiedzialność i finansowanie działań związanych z obecnością dzikich zwierząt w miastach.
Na ten problem uwagę zwrócili samorządowcy z Giżycka, którzy wystosowali apel do minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski. – Problem jest nagminny, tak jak wizyty łosia w Giżycku – powiedziała burmistrz miasta Ewa Ostrowska.
Pod samym magistratem w centrum miasta już kilka razy w ostatnich miesiącach spacerował łoś. To skutkuje zagrożeniem dla mieszkańców, ale jest też problemem dla samorządu i służb
– dodała.
Jak czytamy w piśmie skierowanym do szefowej resortu klimatu i środowiska – brak jasnego określenia, kto formalnie i finansowo odpowiada za eskortowanie zwierzęcia, udzielenie mu pomocy lub uśpienie – utrudnia sprawne i szybkie działania służb.
Apel wystosowali burmistrz Giżycka Ewa Ostrowska i starosta powiatu giżyckiego Mirosław Drzażdżewski.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Skrago
Redakcja: A. Niebojewska
Treść apelu: