Aktualności, Aplikacja mobilna
Przed świętami kłusownicy nie odpuszczają. Straż Rybacka ostrzega o karach
Kłusownictwo na wodach wzmaga się przed świętami. Wciąż nie brakuje amatorów świeżej ryby, którzy zamiast do sklepu, ruszają bez wymaganych pozwoleń na akweny.
Jak przyznał Marcin Serowik, komendant posterunku rejonowego Straży Rybackiej w Mrągowie, funkcjonariusze mają teraz wyjątkowo dużo pracy.
Ten kłusowniczy proceder zazwyczaj jest dużo większy niż w ciągu całego roku. Lepiej nie ryzykować, bo kary są dosyć duże np. za nielegalny połów ryb narzędziami rybackimi grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Do tego dochodzi jeszcze kara pieniężna
– powiedział.
Na przykład jeden z kłusowników złapany na jeziorze Bełdany dostał karę około 14 tysięcy złotych za nielegalne łowienie sieciami.
Jakie ryby najczęściej padają łupem kłusowników? O tym komendant posterunku rejonowego Straży Rybackiej w Olsztynie Szymon Bobrycki.
Ryba cenna – sandacz, szczupak, lin, ale na terenie powiatu olsztyńskiego największe kłusownictwo jest na jeziorach, gdzie występuje sandacz. Jest bardzo cenny i pożądany ze względu na smak. Za niego uzyskują największą cenę
– wyjaśniał.
Straż rybacka jest coraz lepiej wyposażona – noktowizory, drony, nowe łodzie i samochody pozwalają na skuteczną walkę z kłusownikami.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Skrago
Redakcja: M. Rutynowskise