Proces, który trudno rozpocząć i jeszcze trudniej przenieść
Sąd Okręgowy w Olsztynie chce przeniesienia do innej jednostki procesu Jacka Wacha, niesłusznie skazanego na dożywocie.
Dziś (21 czerwca) miało odbyć się posiedzenie o wysłaniu stosownego wniosku do Sądu Najwyższego, jednak zostało odroczone, bo sąd postanowił poprosić o pisemne opinie obrońcę i prokuratora zaangażowanych w proces. Całe zamieszanie bierze się zaś z zarzutów Jacka Wacha wobec olsztyńskiego wymiaru sprawiedliwości.
– Jako świadkowie mają być wzywani policjanci i prokuratorzy, dlatego olsztyńscy sędziowie woleliby, aby sprawę rozstrzygał sąd w innej części Polski, żeby nie pojawiły się zarzuty o stronniczość sędziów – tłumaczy sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski.
Jacek Wach został skazany na dożywocie za zabójstwo, do którego doszło w 1999 roku. 15 lat później do zbrodni przyznał się ktoś inny, wskazał też śledczym inne miejsce ukrycia zwłok. Dlatego Sąd Najwyższy w roku 2014 nakazał powtórzyć proces.
(apie/bsc)