Prezydent spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim, minister rozwoju Jadwigą Emilewicz, szefową ZUS Gertrudą Uścińską i prezes BGK Beatą Daszyńską-Muzyczką relacjonował, że zastanawiano się nad postulatem przedsiębiorców dotyczącym zwolnienia z płacenia składek ZUS. Jak mówił środowisko mikroprzedsiębiorców podkreśla, że po okresie kryzysu nie będzie można normalnie wrócić do funkcjonowania, dlatego zawieszenie składek jest ich zdaniem niewystarczającym rozwiązaniem.
– Po długiej dyskusji ustaliliśmy, że zwolnieni z płacenia składek na ZUS przez 3 miesiące będą wszyscy samozatrudnieni, mikroprzedsiębiorcy, jeśli ich przychody spadły o więcej niż 50 proc. w stosunku do lutego 2020 roku. – poinformował prezydent.
– Dla wszystkich firm, które utrzymają miejsca pracy państwo dopłaci do pensji pracowników do 40 proc. średniego wynagrodzenia – zapowiedział Andrzej Duda.
Zmiany to koszt około 13 miliardów miesięcznie
Prezydent poinformował po spotkaniu, że rozwiązania te będą kosztować około 13 miliardów złotych miesięcznie. – Chcę zaznaczyć, że jeżeli ten program będzie realizowany, jest to więcej niż zaproponowano przedsiębiorcom i pracownikom na Węgrzech, gdzie to rozwiązanie ma charakter branżowy, a u nas będzie powszechne – zapowiedział prezydent Duda.
Jak podkreślił, wsparcie państwa ma dotyczyć wszystkich, którzy zostaną „rzeczywiście” dotknięci kryzysem. W ocenie prezydenta ma to fundamentalne znaczenie dla ochrony miejsc pracy. – To jest codzienny byt polskich rodzin – dodał Andrzej Duda.
– Nie będzie nam wszystkim łatwo. Nie będzie łatwo rządzącym, żeby zrealizować ten program. Nie będzie łatwo przedsiębiorcom, pracodawcom i pracownikom. Koszty tej sytuacji dotkną nas wszystkich, ale mam nadzieję, że podołamy temu niebezpieczeństwu, z którym stykamy się dzisiaj – powiedział prezydent.
Autor: Ł.Węglewski za PAP