Poszukiwania niemieckiego bombowca w Jeziorze Ełckim
Fiaskiem zakończyły się prowadzone w Jeziorze Ełckim poszukiwania niemieckiego samolotu, który – jak głosi legenda – rozbił się tu podczas II wojny światowej.
Wraku samolotu szukano już kilkakrotnie, ale bez skutku. W ten weekend profesjonalna akcja z pomocą sonarów, łodzi i nurków rozpoczęła się w okolicach mostu Zamku Krzyżackiego w Ełku. Przypuszczano, że to właśnie tam od 1944 roku spoczywa szkielet niemieckiego bombowca Junkers. Legenda głosi, że niemiecki pilot wracający z bombardowania Warszawy, miał awarię i spadł do jeziora. Inni uważają, że znalazł się na dnie akwenu po katastrofie, kiedy startował lub lądował z niemieckiego lotniska znajdującego się w okolicy obecnej ulicy Suwalskiej.
Akcję zorganizowało Stowarzyszenie Historycznego Granica z Prostek. Tomasz Szulc ze Stowarzyszenia Granica widział szczątki maszyny i to dało impuls do poszukiwań. Jak mówi geofizyk Robert Kmieć w akcji pomagał sonar.
Posłuchaj relacji Małgorzaty Zbrożek
Jednak sonar nie zlokalizował miejsca, w którym leży samolot. Samolotu również bezskutecznie szukano 20 lat temu.
(mz/bsc)