Poseł Jerzy Szmit nie zrzeknie się immunitetu
Poseł Prawa i Sprawiedliwości, Jerzy Szmit nie zrzeknie się immunitetu, mimo wniosku, który wpłynął do Sejmu z polecenia Głównego Komendanta Policji.
Jak powiedział Jerzy Szmit, tydzień temu dostał w tej sprawie specjalne pismo od marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego.
Posłowi zarzuca się udział w nielegalnym proteście społeczników przeciwko budowie farmy wiatrowej na Świętej Górze w Lekitach, w gminie Jeziorany. Akcja odbyła się w nocy z 6 na 7 czerwca ubiegłego roku. Jerzy Szmit uczestniczył w proteście i podobnie jak społecznicy uważa, że policjanci, którzy zepchnęli ich z drogi prowadzącej na plac budowy, postąpili wbrew prawu. Warmińsko-mazurski polityk zapowiada, że nie zrezygnuje ze swoich przywilejów. Jerzy Szmit tłumaczy, że bronił przyrody Warmii i Mazur. Jego zdaniem immunitet poselski jest po to, żeby móc zająć jasne stanowisko w konflikcie.
Społecznicy z Lekit cieszą się, że w związku z całą sprawą będą mogli w Sejmie przedstawić swoje stanowisko w sprawie budowy farmy wiatrowej na Świętej Górze. Już rok temu przedstawiciele Stowarzyszenia Siedliska Warmińskie protestowali w Sejmie, ale nie przyniosło to efektów – przypomina Wojciech Sobierański i Danuta Kozłowska.
Walka między społecznikami, a inwestorem farmy wiatrowej w Lekitach trwa od 4 lat. (kpias/bsc)