Aktualności, Aplikacja mobilna
Piraci łamią przepisy na szlakach wodnych i stwarzają zagrożenie. Policyjni wodniacy codziennie otrzymują zgłoszenia
Ledwo rozpoczął się sezon letni w Krainie Tysiąca Jezior, a już powrócił stary temat. Ryczące motorówki i skutery oraz popisy sterników, które zagrażają zdrowiu i życiu innych użytkowników jezior.
Stałem naprzeciwko Prania nad Jeziorem Nidzkim, już w strefie ciszy, kiedy rozpoczął się najazd motorówek
– skarży się turysta ze Śląska, który chciał odpocząć w ciszy.
A przecież tak jak na drodze, tak i na szlakach wodnych obowiązują przepisy – przypomina Maciej Rokus, pełnomocnik wojewody ds. bezpieczeństwa.
To my powinniśmy się zapoznać, czy na danym obszarze nie występuje strefa ciszy albo inne przepisy.
– Osoby niestosujące się do tych znaków, mogą być ukarane mandatem do 500 złotych – tłumaczy mł. asp. Tomasz Markowski, rzecznik komendanta wojewódzkiej policji w Olsztynie.
Wobec osób rażąco lekceważących przepisy policyjni wodniacy mogą skierować sprawę do sądu. Wtedy kara może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.
Posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej
Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Chmielewska