Olsztyn, Elbląg, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Pandemia pogłębia kryzys publicznego transportu. Z komunikacji miejskiej przestali korzystać m.in. uczniowie i seniorzy
Przez pandemię miasta z naszego regionu tracą pasażerów w środkach transportu publicznego. To powoduje zwiększenie wydatków z budżetu na utrzymanie miejskich autobusów i tramwajów.
Olsztyński ratusz co roku dopłaca do komunikacji publicznej. W 2019 roku było to przeszło 61 milionów złotych, a w 2020 – pandemicznym – już ponad 73 mln złotych.
Ma to oczywisty związek z odpływem pasażerów, gdzie w roku 2019 było ich ponad 43,5 mln, a już w 2020 – ok. 26 mln – wyjaśnił Michał Koronowski z olsztyńskiego Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu.
Podobnie sytuacja wygląda w Elblągu, gdzie zwykle wpływy do budżetu miasta ze sprzedaży biletów wynosiły 11 mln złotych, a w roku ubiegłym było to niespełna 7 mln złotych. Liczba pasażerów w ciągu jednego roku spadła nawet o 70 procent – przyznał Michał Górecki z elbląskiego Zarządu Komunikacji Miejskiej.
Powodem odpływu pasażerów ze środków komunikacji miejskiej są m.in. obostrzenia, czyli limity zajętych miejsc, praca zdalna i zdalne nauczanie.
Ze środków transportu publicznego rezygnują też seniorzy, którym zalecano ograniczenie kontaktów do minimum.
O trudnej sytuacji w komunikacji miejskiej z Dorotą Grzymską rozmawiali także olsztyńscy radni – Mirosław Gornowicz z klubu „Ponad podziałami” oraz Radosław Nojman z klubu PiS. Obaj mówili m.in. o podwyżkach stawek za bilety.
Posłuchaj komentarzy
Autor: D. Grzymska
Redakcja: K. Ośko