Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Region, Ostróda, Pisz, Regiony, Szczytno, Węgorzewo
Nawet 3 tysiące mandatów rocznie za łowienie ryb bez zezwolenia na Warmii i Mazurach
Co roku strażnicy rybaccy wystawiają na Warmii i Mazurach od 2,5 do 3 tysięcy mandatów za łowienie ryb bez zezwolenia.
Szczepan Worobiej, komendant wojewódzki Państwowej Straży Rybackiej w Olsztynie podkreśla przy tym, że nie zawsze kończy się karą pieniężną. Często są to upomnienia.
Staramy się nie być formacją restrykcyjną oprócz tego, że wypisujemy kilka tysięcy rocznie mandatów, to również jest też bardzo duża ilość pouczeń. Rozumiemy, że ludzie przyjeżdżają nad wodę wypoczywać. Jeżeli spotkamy kogoś pierwszy raz, ktoś nie do końca się stosuje do regulaminów danych akwenów, to pouczamy. Jeżeli sytuacja tego wymaga, to karzemy.
– Żeby amatorsko łowić ryby, trzeba mieć kartę wędkarską i zezwolenie od dzierżawcy czy właściciela danego akwenu – przypomina komendant.
Nie ma takich wód poza jakimiś stawami u gospodarzy czy jakieś prywatne cieki wodne. Nie ma takich wód, gdzie można sobie iść i amatorsko uprawiać połów ryb.
Straż rybacka prowadzi w regionie częste kontrole wędkarzy. Jest 10 lokalnych posterunków, które są rozmieszczone w całym województwie – od Elbląga do Ełku.
Autor: W. Chromy
Redakcja: M. Rutynowski