Mają oko na skrzyżowania, Stare Miasto czy place zabaw. W sieci elbląskiego monitoringu działa ponad 160 kamer
W sieci miejskiego monitoringu wizyjnego w Elblągu działa już ponad 160 kamer. Serce systemu mieści się w Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Dyżurni obserwują obraz z newralgicznych miejsc – dużych skrzyżowań, głównych ciągów komunikacyjnych czy Starego Miasta. Oko mają też np. na place zabaw czy boiska.
Codziennie jest co najmniej kilkanaście interwencji. Głównie dotyczą one spraw porządkowych – picia alkoholu czy nieobyczajnych zachowań. Ale są też przypadki poważnych zagrożeń – tłumaczy Tomasz Świniarski, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w elbląskim ratuszu.
Sieć monitoringu jest z roku na rok coraz większa, są plany na kolejne lokalizacje kamer – wyjaśnia Łukasz Mierzejewski z biura prasowego prezydenta Elbląga.
Dodajmy, przy planach rozbudowy sieci monitoringu urzędnicy biorą pod uwagę zgłoszenia także mieszkańców czy policji.
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: A. Dybcio