Lekarze rodzinni pilnie poszukiwani
Już teraz w całej Polsce brakuje lekarzy rodzinnych, a studenci nie są zainteresowani tym kierunkiem medycyny.
Na Warmii i Mazurach pracuje około 300 lekarzy rodzinnych. Szacuje się jednak, że, aby zaspokoić potrzeby wszystkich pacjentów, powinno ich być prawie pół tysiąca.
– Młodzi ludzie wolą zostać ginekologami, stomatologami czy dermatologami. Taka specjalizacja pozwala nie tylko na podpisanie umowy z NFZ czy kontraktu ze szpitalem, ale także prowadzenie prywatnego gabinetu – przyznaje Jerzy Romaszko, kierownik Zakładu Medycyny Rodzinnej na Wydziale Nauk Medycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
O wyborze specjalności decydują przede wszystkim względy finansowe.
W ciągu ostatnich 2 lat w Ośrodku Kształcenia Lekarza Rodzinnego przy Szpitalu Uniwersyteckim w Olsztynie specjalizację rodzinną rozpoczęło zaledwie 6 osób. Studenci medycyny twierdzą też, że bycie lekarzem rodzinnym zamyka drogę do awansu zawodowego. (imal/bsc/as)
Posłuchaj relacji Izabeli Malewskiej: