Koszykarze Stomilu Olsztyn na własnym parkiecie nie zrewanżowali się zespołowi z Gniezna
Olsztynianie tydzień temu na wyjeździe przegrali z MKK Gniezno 61:82. Tym razem – i to u siebie – porażka była jeszcze dotkliwsza. Olsztynianie ulegli dziś rywalom 68:97.
– Po poprzednim spotkaniu wiedzieliśmy, jak gra przeciwnik. Teraz nic nie zmienili. Jednak nie wystarczy znać taktyki, ale również chcieć przeszkodzić rywalom – wyjaśnia trener koszykarskiej sekcji Stomilu, Krzysztof Wilangowski
– Koszykówka jest sportem, w którym wynik nie odzwierciedla często przebiegu spotkania. Stomil Olsztyn postawił nam twarde warunki, ale byliśmy bardzo skoncentrowani i udało nam się wygrać. Uważam, że różnica punktowa nie powinna być aż tak wysoka – podsumował Arkadiusz Konowalski, trener drużyny z Gniezna
Mateusz Kulis, środkowy Stomilu wyjaśnia, że w zespole z Gniezna gra dużo wysokich graczy, ale nie tylko to zdecydowało o porażce Biało-niebieskich
Kolejny mecz koszykarze Stomilu Olsztyn zagrają u siebie za tydzień w niedzielę z MKS-em Sokół Międzychód . Początek o 18:00.
Autor/redakcja: K. Piasecka