Aktualności, Aplikacja mobilna, Ostróda
Kłopoty byłych już pracowników hotelu w Ostródzie. Pracodawca nie chce z nimi rozmawiać. Czy otrzymają pomoc?
W czasie kiedy każdy sobie pomaga, my zostaliśmy potraktowani jak śmieci – to słowa części byłych już pracowników renomowanego hotelu Willa Port w Ostródzie.
W zawiązku z pandemią koronawirusa i nakładanymi ograniczeniami, ludzie zatrudnieni na umowach zlecenie stracili stanowiska pracy. Godzą się z tym, bo jak mówią rozumieją trudną sytuację w kraju.
Nie rozumieją jednak, dlaczego wypowiedzenia dostali listownie, a tym bardziej dlaczego pracodawca nie chce podpisać dokumentów do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, dzięki czemu dostaliby wsparcie w ramach tarczy antykryzysowej.
Jak mówią, pracodawca unika kontaktu, dlatego kierowane do niego oficjalne pismo zamieścili na portalu społecznościowym. Tam znalazł je poseł Zbigniew Babalski, który podjął interwencję i deklaruje pomoc tym ,którzy zostali bez pracy.
Przedstawiciel hotelu, z którym telefonicznie rozmawiała nasza reporterka nie rozumie powstałych emocji. Tłumaczy, że umowy były zawarte na czas określony i po prostu wygasły. Taka sytuacja dotyczy tylko zatrudnionych na umowę zlecenie.
Pracownicy z umową o pracę utrzymali stanowiska, a teraz kiedy zdejmowane są kolejne obostrzenia i sytuacja wraca do normy podpisywane są umowy z kolejnymi osobami. Sytuację po interwencji posła Babalskiego badają odpowiednie instytucje.
Posłuchaj relacji Kingi Grabowskiej
Sprawa jest rozwojowa, dlatego do tego tematu będziemy wracali.
Zobacz oświadczenia pracowników
Zobacz oświadczenia zarządu hotelu
Autor: K.Grabowska
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy