Karpie wciąż rządzą na świątecznym stole. Nadpływa jednak konkurencja…
Choć karpia można kupić przez cały rok, to właśnie przed Wigilią cieszy się on największym powodzeniem.
Karp ma niewiele tłuszczu, sporo nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 i 6, dużo łatwo przyswajalnego białka, szereg witamin, w tym najwięcej z grupy B, a także kwas foliowy i wiele minerałów.
Jednak, jak zauważa prezes Regionalnej Izby Gospodarczej Żywności Naturalnej i Tradycyjnej Jarosław Parol, na świątecznych stołach od kilku lat obecne są także inne gatunki ryb, takie jak pstrąg, dorsz czy sandacz.
Należy kupować świeże ryby z gładką łuską i jędrnym mięsem. Jeśli są pozbawione wody, prawdopodobnie leżą na stoisku przez dłuższy czas. Warto także sięgać po całe okazy, najlepiej średnich rozmiarów, bo wtedy wiadomo, że nie są to ryby stare lub przekarmione.
Szacuje się, że w Polsce rocznie hodowanych jest około 20 tysięcy ton karpi, a Polacy zjadają ich nawet dwa razy więcej.
Autor: I.Malewska
Redakcja: Ł.Sadlak