Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 5 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Kapitalnie po naszemu

Fot. Fotolia.com

Proszę państwa, tak to w życiu bywa, że czasem mamy zbyt wiele propozycji, a czasem jeden serialik, który ma wystarczyć na cały weekend. Tym razem było tego sporo. Mam na myśli długi weekend i polskie seriale telewizyjne, emitowane przez największych graczy telewizyjnych w Polsce i na świecie.

Mam za sobą trzy, podkreślam, bardzo dobre polskie seriale telewizyjne, które mają wielką szansę na karierę w całym telewizyjny świecie. Mam na myśli: „Zachowaj spokój” – według powieści Harlana Cobena, „Odwilż” – oryginalny nasz produkt i „Powrót”, to także nasza produkcja.

Zacznę od „Zachowaj spokój”. To kryminał rozgrywający się w Warszawie wśród mieszkańców Wilanowa. W powieści Cobena to był Nowy Jork i bogate przedmieście, w serialu akcję przeniesiono do Warszawy i dzisiejszych polskich realiów. Chodzi o tajemniczą śmierć pewnego młodzieńca i zniknięcie kolejnego. Akcja jest emocjonująca i trzymająca w napięciu do samego końca.

Obsada świetna: Magdalena Boczarska – rewelacyjna, Leszek Lichota – naprawdę dobry i do tego niespodzianka – „Zachowaj spokój” jednym pstryknięciem palca scenarzysty połączono z wcześniejszą adaptacją kolejnej powieści Cobena, a mianowicie z serialem „W głębi lasu” z Grzegorzem Damięckim i Agnieszką Grochowską, którzy też odegrali niepoślednią rolę w kolejnym serialu. Takie fajne amerykańskie filmowe zagranie. W sumie całość dobrze się ogląda i czyta.

Kolejny tytuł to kryminał rozgrywający się w realiach współczesnego Szczecina w okropnych okolicznościach przyrody – późna zima, wczesna wiosna czyli „Odwilż”. Jak to w kryminałach bywa, ktoś został zabity, mamy tajemnicę z przeszłości, zaginione dziecko. Nieograny plenerowo Szczecin robi wrażenie, coś jeszcze – Niemcy blisko, czyli niby jest gdzie uciec lub zgubić się. Dobre role – znakomita, nieopatrzona Katarzyna Wajda w roli dociekliwej śledczej, Bogusław Linda – jak zawsze dobry, jeśli nie bardzo dobry, Sebastian Fabjański – niestety poniżej zwykłej normy, no i Bartłomiej Kotschedoff – robiący powoli karierę, trzymam kciuki. Niezłe tempo, zagadka piętrowa, a rozwiązanie dające do myślenia i nadzieję na kontynuację. Dobry polski kryminał w stylu noir rodem ze Skandynawii. Doprawdy nieźle.

A na koniec zostawiłem sobie gratulacje dla twórców dosyć przewrotnego serialu zatytułowanego „Powrót”. Jest to opowieść o zmartwychwstaniu. Premiera serialu odbyła się w Wielki Piątek. Bohater miniserialu – gra go Bartek Topa, umarł i zmartwychwstaje. I jak to w takich akcjach bywa, stara się być jak najbliżej swoich bliskich, by sprawdzić, czy jego śmierć zrobiła na nich wrażenie. Różnie to bywa, gotów jestem się założyć o coś tam, że nie zawsze wszyscy będą za nami bardzo tęsknili. I tak jest i w życiu, i w fabule, która jest, jak wiemy fikcją, ale często bliską rzeczywistości. Serial jest niezły, wysmakowany, pokazuje Warszawę od jakby drugiej strony, zadaje dobre pytania, odpowiedzi są… to już zobaczcie sami.

Obsada, tak jak wspomniałem: Bartek Topa, Magdalena Walach, Wojciech Mecwaldowski i zjawiskowa jak zawsze Maria Dębska. Dobrze spędziłem czas oglądając „Powrót”. Czasem zadaję sobie podobne pytania, jak bohater tej filmowej opowieści, ale to już zupełnie inna historia.

Czytam sobie z prawdziwą przyjemnością nową powieść Iana Rankina „Wszyscy diabli” – o śledztwach inspektora z Edynburga – Johna Rebusa, jak zawsze wyjątkowo zawikłanych, sprawiających, że mózg trochę lepiej pracuje.

Kinoman

Więcej w film
Zachowaj spokój Wikingu!

Mocno i krwawo będzie w audycji Do Zobaczenia. Zaczniemy od netflixowej i polskiej ekranizacji Harlana Cobena „Zachowaj spokój”. Jak wygląda amerykański thriller w polskim wydaniu? W...

Zamknij
RadioOlsztynTV