Guma do żucia? Tak, ale nie dłużej, niż 10 minut
Z jednej strony pomaga utrzymać higienę jamy ustnej, z drugiej – żuta za długo może być niebezpieczna. Gumę do żucia, bo o niej mowa, jak mówi prof. Ewa Iwanicka-Grzegorek, należy stosować nie częściej niż 2 razy dziennie i nie dłużej niż przez 10 minut.
„Niewłaściwie stosowana guma do żucia jest nieszczęściem XXI wieku. Zwłaszcza młodzi ludzie używają jej w ten sposób, że wkładają ją rano do buzi i tak z nią chodzą do godzin popołudniowych. To jest rozbudowanie mięśni żwaczy, to jest przeciążenie stawów skroniowo-żuchwowych i to jest wielkie nieszczęście, jeśli chodzi o stawy” – przestrzega profesor Ewa Iwanicka-Grzegorek z Katedry Stomatologii Zachowawczej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Guma do żucia ma za zadanie zebrać resztki pokarmowe po posiłku i odświeżyć oddech. „Guma do żucia w swoim składzie powinna powodować zmiany pH, czyli przyśpieszyć sekrecję śliny, w związku, z czym bufory śliny zaczynają sprawnie działać i pH śliny wraca do obojętnego, a nie tak nisko kwasowego” – tłumaczy.
Choć niektórzy po gumę do żucia sięgają jak nałogowi palacze po papierosa, czyli jedną po drugiej, nie należy przesadzać z jej spożywaną ilością i częstotliwością stosowania. „Gumę do żucia powinno się stosować nie częściej niż 2 razy dziennie po posiłku i żuć przez 5-10 min” – kwituje.
Autorka: P. Persa (PAP Life)