Aktualności, Aplikacja mobilna
Dzień Rodzicielstwa Zastępczego. Potrzeba więcej serca i systemowego wsparcia
30 maja to w Polsce święto rodzin zastępczych, dlatego olsztyński dział pieczy zastępczej wyszedł do mieszkańców miasta, by wśród nich znaleźć potencjalnych kandydatów na rodzinę zastępczą.
To nie jest łatwe, bo jak oceniła Elżbieta Górka z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej – system jest niesprzyjający.
Środki finansowe i dostęp do specjalistów są niewystarczające. Musimy mieć jakiś zintegrowany system wsparcia rodzin zastępczych. W tym zintegrowanym systemie dostępność do specjalistów musi być priorytetem. Wydaje mi się, że w tym zakresie mamy jeszcze bardzo dużo do zrobienia
– powiedziała.
O tym, że warto mimo wszystko podjąć się tej profesji, przekonywała natomiast Celina Milewicz – promotorka rodzicielstwa zastępczego w Olsztynie z fundacji Piecza.
Rodzicielstwo, mimo zapaści i kryzysu, jest – istnieje, czego jestem żywym dowodem, że dzieci mają się dobrze. Jedno nauczyło się jeździć na rowerze, inne wiązać buta – to są te sukcesy. (…) Jak zabezpieczymy chociaż jeden kawałeczek tej traumy, to jest ten sukces. Dlatego warto znosić to, co dookoła mamy, ten ciężar. Czasem jedno słowo i my się rozpływamy nad całością, wszystko inne jest nieważne
– podkreśliła.
Samorząd województwa warmińsko-mazurskiego po raz kolejny z okazji Dnia Rodzicielstwa Zastępczego przyznał „Diamenty dobroci i serca”. Statuetki w tym roku trafiły do organizatorów pieczy zastępczej. W naszym regionie to głównie powiatowe centra pomocy rodzinie. Katarzyna Napiwodzka – dyrektor PCPR-u w Działdowie zauważyła, że w ostatnich latach dużo zmieniło się na plus, ale wciąż potrzeba dobrych przekazów, które dotrą do społeczeństwa.
Nam potrzeba jest pozytywnych, medialnych przekazów, że piecza rodzinna, piecza zastępcza to jest coś cudownego. To dom tworzony dla najmłodszych dzieci, które potrzebują tymczasowego lub stałego zaopiekowania się
– wyjaśniła.
Katarzyna Koplińska – dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Urzędzie Marszałkowskim w Olsztynie podkreśliła, że obok rodzin zastępczych ważne jest też wsparcie tych biologicznych.
Szczególnie w rodzinach biologicznych, gdzie już widzimy, że coś się zaczyna dziać niedobrego. To intensywna praca zarówno z dzieckiem, jak i z rodzicami, żeby później nie dochodziło do sytuacji kryzysowych. Idą też zmiany w ministerstwie o nowych profesjach, które mają wchodzić, by jak najwięcej osób mogło pracować w systemie pomocowym
– dodała.
W całym regionie na zrealizowanie czeka kilkadziesiąt decyzji sądów o umieszczeniu dzieci w pieczy zastępczej. Nie ma dla nich miejsca, chociaż mamy na Warmii i Mazurach 1700 rodzin zastępczych. Te mają już pod opieką ok. 3 tys. dzieci.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: M. Rutynowski













































