Był przekonany, że rozmawia z pracownikami banku. Stracił 62 tysiące złotych
Policjanci ostrzegają przed tak zwanym spoofingiem – to rodzaj oszustwa, w którym przestępcy podszywają się pod banki, instytucje i urzędy państwowe.
62 tysiące złotych stracił w ten sposób mieszkaniec Gołdapi po rozmowie z rzekomymi pracownikami banku. Za konsultanta podała się pracownica banku, która współdziałała z innymi oszustami podający się za konsultantów placówki.
Dynamiczna rozmowa pod presją z trzema rzekomymi konsultantami, doprowadziła do tego, że mężczyzna im uwierzył i pod wpływem emocji wypłacił z banku pieniądze, a następnie wpłacił je w najbliższym wpłatomacie w dwunastu transzach – podkreśliła mł. asp. Marta Domańska z Komendy Powiatowej Policji w Gołdapi.
Oszustka przekonała rozmówcę, że jego pieniądze w banku są zagrożone. Poinformował go, że ktoś próbował dokonać przelewu na numer konta bankowego, który znajduje się na czarnej liście banku
– wyjaśniła.
40-letni mężczyzna zgłosił się następnie do placówki policji w Gołdapi. – Był przekonany, że wpłaca pieniądze na nowy, bezpieczny rachunek bankowy. Dopiero po rozmowie z żoną zorientował się, że padł ofiarą oszustwa – dodała mł. asp. Marta Domańska.
Policjanci apelują, by w podobnych sytuacjach rozłączyć się z rzekomymi pracownikami banku i samemu zadzwonić do swojego oddziału bankowego. Dzięki temu prawdopodobnie dowiemy się, że nasze konto wcale nie jest zagrożone.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: J. Golon
Redakcja: Ł. Sadlak