Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 1 °C pogoda jutro
Logowanie  

Awantura o szczeniaka w schronisku w Tomarynach. Prokuratura bada sprawę

Schronisko dla zwierząt w Tomarynach. Fot. M. Szczygło

Interwencja, która miała zakończyć się wyjaśnieniem sytuacji, przerodziła się w akt agresji wobec pracownicy schroniska. Sprawa z Tomaryn koło Olsztyna pokazuje, jakie konsekwencje może mieć łamanie zasad adopcji zwierząt.

Zamiast do nowego domu pies trafił z powrotem do schroniska, a jego opiekun zaatakował jedną z pracownic placówki. Mężczyzna domagał się wydania psa, który wcześniej uciekł z jego posesji. Jak się okazało, był to szczeniak przebywający na podstawie umowy adopcyjnej w domu tymczasowym.

Zwierzę trzymane było jednak w kojcu, w budzie, a nie w domu. Pracownicy schroniska odmówili wydania psa, wskazując na złamanie zasad umowy adopcyjnej. Wtedy doszło do eskalacji konfliktu – relacjonowała kierująca schroniskiem w Tomarynach Ewelina Pierzchała.

Pan rzucił mi w twarz tą umową tymczasową z zapytaniem, gdzie tu jest napisane, że nie może trzymać psa w budzie? Chyba jasnym jest, że szczeniak nie jest psem stróżującym. Jest zresztą tylko kilka ras psów stróżujących. Włożyłam umowę do niszczarki. W tym momencie pan rzucił się na mnie. Popchnął mnie na okno, uderzyłam głową o szybę i wykręcił mi nadgarstek

– opowiadała.

Sprawa naruszenia nietykalności cielesnej pracownicy schroniska została zgłoszona do prokuratury.

Posłuchaj relacji Aleksandry Skrago

00:00 / 00:00

Autor: A. Skrago
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy

Więcej w ochrona zwierząt, adopcja psa, prokuratura, Olsztyn, przemoc, agresja, schronisko dla zwierząt
Kamienica, która łączy pokolenia. Posłuchaj audycji Małe Ojczyzny

Kamienica na ulicy Warmińskiej w Olsztynie to ich mała ojczyzna. To przedwojenny dom, ale mieszkańcy "powojenni". Jeszcze kilka lat temu mijali się na klatce schodowej. Potem...

Zamknij
RadioOlsztynTV