Niemiec ukarany mandatem „za ciekawość”
Mandatem w wysokości 500 zł ukarany został obywatel Niemiec, który jechał rowerem po pasie drogi granicznej – podała w środę warmińsko-mazurska Straż Graniczna. W tym roku podobnych wykroczeń przy granicy polsko-rosyjskiej dopuściło się sto osób.
Rowerzystę z Niemiec na pasie drogi granicznej zatrzymał patrol z placówki SG w Bezledach. Chwilę wcześniej zarejestrowały go kamery SG.
Mimo że mężczyzna widział i przejeżdżał obok szlabanu i tablic informujących o tym, że zbliża się do granicy państwa to i tak wjechał na pas drogi granicznej
– poinformowała rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Oddziału SG mjr Mirosława Aleksandrowicz.
37-letni turysta mówił funkcjonariuszom, że wybrał się na rowerową przejażdżkę. Chciał dostać się na Litwę, a następnie odwiedzić Łotwę i Estonię. Stamtąd planował popłynąć promem do Szwecji i wrócić do Niemiec.
Za złamanie przepisów obowiązujących w strefie nadgranicznej mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Jak podała SG, od początku roku był to już setny turysta, który zlekceważył oznaczenia przy polsko-rosyjskiej granicy i popełnił tego typu wykroczenie. Zwykle tłumaczą się oni, że byli ciekawi, jak wygląda granica z bliska lub chcieli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Dzięki temu, że polsko-rosyjska granica jest chroniona m.in. zaporą elektroniczną, czyli systemem kamer i czujników ruchu, przypadki wejścia na pas drogi granicznej są błyskawicznie wyłapywane. Funkcjonariusze określają dokładną lokalizację takiej osoby i kierowany jest tam patrol z odpowiedniej placówki SG.
Granica państwowa Rzeczypospolitej Polskiej z Federacją Rosyjską jest jednocześnie granicą zewnętrzną Unii Europejskiej. Przekraczanie jej jest możliwe wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych, tj. na przejściach granicznych, a wejście na pas drogi granicznej jest zabronione.
Plaga turystów na granicy z obwodem królewieckim. „Chodzi wyłącznie o modę”
Autor: Ł. Sadlak
Źródło: PAP