Zbliża się majówka. Kłusownicy szukają łatwego zarobku
Na jeziorze Dadaj niedaleko Biskupca strażnicy rybaccy złapali kłusownika. To kolejna podobna akcja funkcjonariuszy w ostatnich dniach.
Kontrolując jezioro zauważyli zastawione nielegalne sieci. Nie zabierali ich, tylko postanowili zrobić zasadzkę – mówi Szymon Bobrycki – komendant posterunku Państwowej Straży Rybackiej w Olsztynie.
Pojawiła się łódź z dwiema osobami. Na dźwięk naszej łodzi motorowej zaczęli uciekać w stronę trzcinowiska linii brzegowej. Tam skoczyli do swojej łodzi, którą porzucili. Jednemu mężczyźnie udało się wydostać na brzeg, natomiast drugi został przez nas ujęty, gdy przedzierał się przez trzcinowisko.
Strażnicy przekazali złapanego kłusownika funkcjonariuszom Policji. Sami zabezpieczyli jego łódź oraz sieci, w których znaleźli kilkanaście kilogramów szczupaków i sandaczy, będących obecnie pod ochroną ze względu na tarło.
Teraz większość gatunków ryb odbywa tarło i są dosyć łatwym łupem dla kłusowników. Zbliża się majówka, przyjadą turyści, więc jest zapotrzebowanie.
– dodał Szymon Bobrycki
W ostatnich dniach to kolejny przypadek zatrzymania kłusowników przez strażników rybackich z Olsztyna. W połowie tygodnia złapali dwóch mężczyzn na jeziorze Rapaty niedaleko Olsztynka. Za nielegalny połów ryb grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
Redakcja: Ł. Węglewski