Kłusownictwo coraz większą plagą na wodach regionu
Jednym z podstawowych problemów gospodarki rybackiej jest kłusownictwo. Nielegalne połowy odbywają się w jeziorach, rzekach i na wodach Zalewu Wiślanego.
Mówimy o nielegalnym amatorskim połowie ryb, nieprzestrzeganiu okresów czy wymiarów ochronnych rym, ale także tzw. grubym kłusownictwie, które odbywa się przy pomocy takich narzędzi rybackich jak sieci
– wyjaśnił dyrektor biura Polskiego Związku Wędkarskiego w Elblągu Krzysztof Cegiel, do którego należy 3 tysiące osób.
Z przypadkami kłusownictwa dość często mają do czynienia policjanci z Elbląga i okolicznych gmin.
W weekend policjanci z patrolu wodnego zabezpieczyli cztery sztuki sieci rybackich rozstawionych na Zalewie Wiślanym. Sieci miały łączną długość około 200 metrów. To też były sieci ustawione przez kłusowników. Zostały one zabezpieczone i przekazane do Instytutu Rybołówstwa Morskiego. Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone w Komendzie Miejskiej w Elblągu
– przekazał nadkomisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy miejskiej Policji w Elblągu.
By legalnie łowić ryby na wodach śródlądowych potrzebna jest karta wędkarska. W przypadku wędkowania amatorskiego zezwolenie na połów ryb.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Bruchwald
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy