Elbląg, Aktualności, Aplikacja mobilna
„3-miesięczny chłopiec był maltretowany od pierwszych dni życia”. Ważą się losy rodzeństwa z Elbląga
Sąd Rejonowy w Elblągu nie podjął jeszcze decyzji, kto będzie sprawował władzę rodzicielską nad małym Kajetanem i jego starszym bratem Mateuszem.
To głośna sprawa z początku tego roku, zgłoszona policji przez lekarza z elbląskiego Szpitala Miejskiego. Do placówki trafił 3-miesięczny chłopiec z licznymi urazami. Było to m.in. pęknięcie czaszki i żuchwy, a także kilkanaście złamań kończyn.
Lekarz nie miał wątpliwości, że dziecko maltretowane było od pierwszych dni swojego życia. Badania wykazały, że chłopiec nie ma choroby wiążącej się z kruchością kości. Opis obrażeń Kajetana jest drastyczny, podobnie jak relacja lekarza, który powiedział, że dziecko nawet nie miało siły płakać.
Prokuratura stawia zarzuty ojcu niemowlęcia 29-letniemu Dawidowi S.
Niejasna jest rola matki, która obecnie ma status pokrzywdzonej, ale trzeba wyjaśnić wszystko, co działo się za zamkniętymi drzwiami tego mieszkania
– wyjaśnia Iwona Piotrowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Kajetan umieszczony jest w rodzinie zastępczej. Mateusz przebywa w domu, ale jego matka jest pod nadzorem kuratora. Dawid S. czeka na proces w areszcie. O przyszłości dzieci zadecyduje Sąd Rodzinny, który chce skorzystać wcześniej z ekspertyzy opiniodawczego Zespołu Specjalistów Sądowych. Dlatego nie ma jeszcze terminu rozprawy, podczas której zapadnie wyrok kto ma sprawować władzę rodzicielską nad chłopcami.
Autor: M.Stankiewicz
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy