6 zastępów straży pożarnej, 6 karetek i 2 radiowozy wyjechały do wypadku, którego nie było. Policja szuka autora fałszywego alarmu
Olsztyńska policja prowadzi dochodzenie w sprawie fałszywego alarmu, który uruchomił wczoraj późnym wieczorem cała machinę działań służb ratowniczych z Olsztyna.
Patrole policyjne, ratownicy medyczni i strażacy zostali wezwani do wypadku, którego nie było – informuje starszy kapitan Łukasz Kowalski z Komendy Wojewódzkiej PSP w Olsztynie.
Ze stanowiska kierowania komendanta miejskiego wpłynęło zgłoszenie o wypadku dwóch samochodów osobowych w miejscowości Bałąg pod Olsztynem. Według informacji 6 osób było poszkodowanych i uwięzionych w samochodach. 6 zastępów straży pożarnej, 6 karetek i 2 radiowozy policyjne szukały tego zdarzenia. Zabrało nam to dużo czasu, sił i środków. Całe szczęście, że zakończyło się to głupim kawałem, ale unikajmy takich zdarzeń.
Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Jak się dowiadujemy dotarcie do autora tego nieodpowiedzialnego i kosztownego żartu to tylko kwestia czasu.
Autor: B. Gajlewska
Redakcja: A. Chmielewska