Zapadł wyrok w sprawie Jacka Wacha. Dopóki się nie uprawomocni, nie wiadomo jaki będzie los mężczyzny
Dopóki wyrok nie będzie prawomocny, nie wiadomo co dalej stanie się z Jackiem Wachem. Wczoraj w głośnej medialnie sprawie, Sąd Okręgowy w Olsztynie uniewinnił Jacka Wacha od zarzutu zabójstwa, za które odsiedział 15 lat w więzieniu, a do którego przyznał się ktoś inny.
Sąd skazał go natomiast na 10 lat więzienia za porwanie. Jak podkreśla sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie, ta sprawa została osądzona na poziomie pierwszej instancji, a więc wyrok jest nieprawomocny i strony mogą się od niego odwołać.
Z tego co wiem strony będą składały wniosek o uzasadnienie wyroku, więc za wcześnie jeszcze mówić o tym, co dalej z Jackiem Wachem
– powiedział sędzia Dąbrowski-Żegalski.
Chodzi o popełnione przed ponad 20 laty morderstwo jednego z szefów suwalskiej mafii. W 1999 roku z jeziora Pluszne pod Olsztynem wyłowiono poćwiartowane ciało mężczyzny. Prokurator uznał, że są to szczątki Tomasza S. i przypisał morderstwo Jackowi Wachowi, który był członkiem innej suwalskiej grupy przestępczej. Wach został skazany na dożywocie i trafił do więzienia. Tymczasem 6 lat temu okazało się, że znalezione w jeziorze szczątki, to nie zwłoki Tomasza S. Jego ciało ukryte w lesie wskazał inny przestępca, który przyznał się do tego morderstwa. Wtedy Sąd Najwyższy zdecydował o powtórzeniu procesu Jacka Wacha, który wyszedł z więzienia.
Natomiast wczoraj Sąd Okręgowy w Olsztynie uniewinnił go od zarzutu zabójstwa, ale skazał na 10 lat więzienia za porwanie razem z innymi osobami Tomasza S. i przewiezienie do Plusek. Jacek Wach pozostał na wolności, pomimo wniosku prokuratury o jego tymczasowe aresztowanie.
Autor: W. Chromy
Redakcja: A. Chmielewska