„Zamiast liczyć godziny w pracy, skupmy się na efektach”. Dziś Dzień Pracoholika
Polscy pracownicy są jednymi z najbardziej narażonych na pracoholizm i wypalenie zawodowe w Europie. 12 sierpnia obchodzimy Światowy Dzień Pracoholika.
Według badań CBOS, około 11 procent Polaków zmaga się z pracoholizmem. Coraz więcej osób balansuje jednak na granicy między pracą a życiem prywatnym. Polacy są przemęczeni i zestresowani. Rząd upatruje remedium w czterodniowym tygodniu pracy. Zdaniem Magdy Pietkiewicz, ekspertki ds. rynku pracy, rozwiązanie to mogłoby przynieść wiele korzyści — choć wymaga także zmiany podejścia społecznego.
Tam, gdzie skrócono tydzień pracy, ludzie są bardziej skoncentrowani, rzadziej chorują i mają więcej energii. Największą przeszkodą w Polsce jest mentalność — przekonanie, że wartość człowieka mierzy się liczbą nadgodzin
– podkreśla ekspertka.
Jej zdaniem, zamiast liczyć godziny spędzone w pracy, powinniśmy skupić się na jej efektach. Przeciwni zmianom są jednak niektórzy przedsiębiorcy, którzy obawiają się wzrostu kosztów pracy.
1 lipca w Polsce rozpoczął się pilotaż czterodniowego tygodnia pracy. Nabór wniosków do programu potrwa do 15 września. Firmy, które zdecydują się na udział, mogą otrzymać nawet milion złotych dofinansowania.
Czterodniowy tydzień pracy obowiązuje już w Belgii i Islandii jako jedna z dostępnych opcji. W Niemczech rozwiązanie to jest testowane od zeszłego roku.
Posłuchaj relacji Joanny Golon
Autor: J. Golon
Redakcja: A. Niebojewska


























