Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Wystawa o Rzezi Wołyńskiej. Ukraińscy nacjonaliści zamordowali ponad 100 tysięcy Polaków
„Sąsiedzka Krew” – taki tytuł nosi wystawa o Rzezi Wołyńskiej, którą Instytut Pamięci Narodowej wystawił przed urzędem gminy w Gietrzwałdzie. Dziś – 11 lipca – Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.
To wtedy Ukraińcy zaatakowali jednocześnie niemal sto miejscowości, w których żyli Polacy. Szacuje się, że już tego dnia zginęło kilka tysięcy Polaków. Kolejne dni tylko powiększały skalę tej zbrodni – powiedział Radiu Olsztyn dr Krzysztof Kierski, historyk IPN w Olsztynie.
Na pamiątkę krwawych wydarzeń od 2016 roku obchodzony jest Dzień Pamięci. Uchwała oddaje hołd ofiarom mordów, które miały miejsce w latach 1943-1945 na obywatelach II Rzeczypospolitej: Polakach, Żydach, Ormianach, Czechach i przedstawicielach innych mniejszości narodowych. Zbrodni dokonywali członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – frakcji Stepana Bandery i podporządkowanej jej Ukraińskiej Powstańczej Armii, SS-Galizien oraz innych formacji, a także ludność ukraińską uczestniczącą w mordowaniu polskich sąsiadów.
Obchodzony 11 lipca Dzień Pamięci związany jest z rocznicą wydarzeń z 11 i 12 lipca 1943 roku, kiedy UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców około 150 miejscowości w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim. Akcja UPA była kulminacją trwającej od początku 1943 roku fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domów. Dzień ten jest również wyrazem wdzięczności wobec tzw. sprawiedliwych Ukraińców, którzy odmawiali udziału w mordach i ratowali Polaków.
Określenie Zbrodnia Wołyńska dotyczy nie tylko masowych mordów dokonanych na terenach Wołynia, czyli byłego województwa wołyńskiego, ale także w województwach lwowskim, tarnopolskim i stanisławowskim (Galicja Wschodnia), a także w województwach lubelskim i poleskim.
Według szacunków polskich historyków, ukraińscy nacjonaliści zamordowali około 100 tysięcy Polaków. 40-60 tysięcy zginęło na Wołyniu, 20-40 tysięcy w Galicji Wschodniej, a co najmniej 4 tysiące na ziemiach znajdujących się obecnie w granicach Polski.
Nie jest wykluczone, że liczba ofiar mogła przewyższyć 120 tysięcy. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego policzyć, ponieważ wciąż nie odbyły się prace ekshumacyjne na terenie Ukrainy, nad czym polska strona ubolewa
– dodał dr Krzysztof Kierski.
Wspólnie z historykami wystawę otwierał Jan Kasprowicz, wójt gminy Gietrzwałd.
Tylko w ten sposób możemy zabliźnić i wyjaśnić naszą trudną historię. Dobrze, że wystawa stanęła w Gietrzwałdzie. Mamy okres wzmożonego ruchu turystycznego i pielgrzymkowego. Jest bardzo duże zainteresowanie
– dodał.
Wystawa, która stanęła w Gietrzwałdzie, opisuje też sylwetki „sprawiedliwych Ukraińców”, którzy nie bali się ostrzec Polaków na przykład o nadchodzącej grupie, która siała śmierć. Są to też osoby, które ratowały polskie osierocone dzieci. Jak podkreślał dr Krzysztof Kierski oni również narażali się na utratę życia.
Terror UPA spowodował, że setki tysięcy Polaków opuściły swoje domy uciekając do centralnej Polski. Zbrodnia Wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło około 10-12 tysięcy Ukraińców, w tym 3-5 tysięcy na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Część ukraińskich ofiar zginęła z rąk UPA za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do sprawców rzezi.
Wieczorem o godz.. 18 w katedrze św. Mikołaja w Elblągu zostanie odprawiona msza w intencji ofiar zbrodni wołyńskiej. Po niej pod tablicą przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego na Skwerze Rotmistrza Pileckiego złożone zostaną kwiaty.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Lewiński
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
PRZECZYTAJ TAKŻE
- W Bartoszycach uczczono pamięć Polaków zamordowanych na Wołyniu
- „O matmo!”. Interaktywne eksponaty zachęcają do poznawania matematyki
- Andrzej Maciejewski o Społecznej Inicjatywie Mieszkaniowej. "Czeka nas efekt śnieżnej kuli"
- Marcin Kuchciński: bezpieczeństwo regionu kluczowe w kontekście wyborów w USA