Wypadł za burtę jachtu i nie miał na sobie kamizelki ratunkowej. Mężczyznę uratował 12-latek
Nastolatek uratował pijanego mężczyznę, żeglującego z nim szlakiem Wielkich Jezior Mazurskich. Jeden z członków załogi jachtu stracił równowagę i wypadł za burtę. Stery przejął 12-latek – podpłynął do tonącego mężczyzny, który nie miał na sobie kamizelki ratunkowej.
To mogło skończyć się tragedią. Brawa dla młodzieńca, który zachował zimną krew. Nikt nie myśli na wodzie, żeby zakładać kamizelki, to dosyć zabawne, że ludzie bardziej dbają o swój wygląd niż bezpieczeństwo.
– relacjonowała Urszula Dylewska z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dodajmy, że ratownicy MOPR brali również udział w akcji gaśniczej houseboat’a. Ogień udało się szybko opanować, bo jednostka znajdowała się niedaleko brzegu. Nikt nie ucierpiał.
A dodajmy, że dziś na Szlaku Wielkich Jezior wiatr wieje od dwóch do siedmiu metrów na sekundę. Temperatura wody jest wyższa niż temperatura powietrza – wynosi 20 stopni, podczas gdy słupki rtęci – kilkanaście. Synoptycy do wieczora zapowiadają również gwałtowne burze z gradem na Mazurach.
Autor: K. Piasecka
Redakcja: A. Dybcio