Szkolenia zamiast nagród
Z puli 8 milionów złotych nie wszyscy policjanci dostaną pełne nagrody. Ponad 3400 funkcjonariuszy z Warmii i Mazur otrzyma tylko połowę. Drugą – Komendant Główny Policji przeznaczył na szkolenia.
Sytuacja ma związek z apelem związkowców do komendanta. Działacze z siedmiu województw domagali się szkoleń po nieudanej interwencji funkcjonariuszy z Bytowa, którzy we dwójkę nie byli w stanie spacyfikować jednego mężczyzny.
Jak ujawnia funkcjonariusz z Warmii i Mazur, który chce zachować anonimowość, szkolenia w policji to fikcja. Funkcjonariusze, aby dbać o kondycję i umiejętności, muszą z własnej kieszeni szkolić się poza zakładem pracy.
Zdaniem Słwomira Koniuszego, przewodniczącego zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Olsztynie, decyzja Komendanta Głównego to odwet za ich apel. Zauważa, że pieniędzy z nagród odebranych policjantom, a przeznaczonych na szkolenia, nie uda się wydać do końca roku, gdyż na szkolenie trzeba ogłosić przetarg, a procedury zajmują wiele czasu.
Komendanci wojewódzcy zastanawiają się teraz, jak zdążyć przed końcem roku i w jaki sposób wydać pieniądze zgodnie z przeznaczeniem. W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Olsztynie decyzja w tej sprawie zapadnie w najbliższy poniedziałek (18.11).
Problemem szkoleń i nagród w policji zajmowała się Dorota Grzymska – posłuchaj
(dgrzym/łw)