Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Sprawa „szubienic” trafiła do generalnego konserwatora zabytków
Prezydent Olsztyna wysłał do generalnego konserwatora zabytków wniosek o wykreślenie z rejestru zabytków tzw. szubienic. Zapowiadał taki krok w ubiegłym tygodniu. A w tym tygodniu o dalszych losach pomnika będzie debatowała Rada Miasta Olsztyna.
W ubiegłym tygodniu Piotr Grzymowicz zapowiedział, że w związku z rosyjską napaścią na Ukrainę będzie chciał pozbyć się z centrum Olsztyna pomnika dłuta Xawerego Dunikowskiego, odsłoniętego w 1954 roku jako Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej. Monument w latach 90. XX wieku został przemianowany na Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej i wpisany do rejestru zabytków. Dlatego teraz miasto – zanim cokolwiek zrobi – chce, by pomnik został skreślony z rejestru. Stąd wysłanie wniosku do generalnego konserwatora.
Radosław Nojman, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Olsztyna twierdzi jednak, że to niepotrzebne.
Żeby zmienić lokalizację pomnika, nie jest potrzebne zdjęcie ochrony konserwatorskiej i w tym kierunku klub PiS zmierza, żeby pan prezydent przestał stosować wybiegi i półśrodki, a zajął się faktycznym dążeniem do usunięcia z centrum naszego miasto Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej.
Są jednak głosy, że to zbędna zwłoka – pomnik można bowiem przenieść w inne miejsce nawet bez wykreślania z rejestru. O takie właśnie działanie apelują radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w tej sprawie. Jak poinformował Radio Olsztyn przewodniczący Rady Robert Szewczyk, taka sesja odbędzie się najprawdopodobniej w najbliższy czwartek.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska/M. Rutynowski
PiS domaga się nadzwyczajnej sesji rady miasta. „Nie akceptujemy obecności symbolu zniewolenia”