Lawinowo rośnie liczba dzieci ze spektrum autyzmu

Coraz więcej uczniów i przedszkolaków wymaga dodatkowego wsparcia. Jednym z największych obecnie problemów jest lawinowy wzrost dzieci ze stwierdzonym spektrum autyzmu. W roku szkolnym 2019/2020 jedna z olsztyńskich poradni wydała 156 orzeczeń o potrzebie kształcenia specjalnego, a w minionym roku szkolnym już 503.

Nie ma placówki, w której nie ma dzieci z dysleksją czy dysgrafią, a do tego, jak określają to eksperci, mamy do czynienia z epidemią spektrum autyzmu, które diagnozowane są u coraz młodszych dzieci. Według psycholog Joanny Szczepańskiej z UWM to ważny sygnał zwłaszcza dla nauczycieli szkół podstawowych i średnich. Ci muszą obok realizacji podstawy programowej skupić się też na treściach poszerzających ich wiedzę i wzbudzić czujność na potrzeby uczniów w ich pracy.

Problem widzi też warmińsko-mazurska kurator oświaty Jolanta Skrzypczyńska, która wskazała, że w placówkach edukacyjnych w całym regionie brakuje specjalistów, którzy mogliby prowadzić zajęcia wspomagające. To, jak mówi, znak dla całego systemu oświaty, nad którym trzeba się pochylić dla dobra dzieci.

Ratusz w Olsztynie podaje, że w placówkach prowadzonych przez samorząd, ale też nadzorowanych przez inne podmioty, liczba osób potrzebujących wsparcia wzrosła od minionego roku szkolnego o ponad 350 dzieci, a od roku szkolnego 2020/2021 aż o ponad 600. Powodem są dysfunkcje z jakimi mierzą się dzieci. Matki uczniów szkół podstawowych w stolicy naszego regionu, u których dzieci zdiagnozowano spektrum autyzmu przyznają, że wydanie opinii mocno wpłynęło na proces nauki ich podopiecznych. Przyznają, że najtrudniej było opanować sferę emocjonalną, która wpływała na zachowanie na lekcji czy przyswajanie wiedzy. Uzyskane opinie spowodowały, że na wskazanych przedmiotach dzieci mają dostosowany do ich potrzeb i możliwości program.

Sława Agata Gęśla, dyrektorka jednej z olsztyńskich poradni psychologiczno-pedagogicznych, która wydaje opinie i orzeczenia dla uczniów mówiła, że wzrost ich wydawania należy wziązać z czasem pandemii. Izolacja, na którą były skazana dzieci mocno zaburzyła ich funkcjonowanie. Lockdown uwidocznił też szczególne potrzeby w zakresie funkcjonowania dzieci i młodzieży. Dziś widać to właśnie w potężnym wzroście składanych w poradniach wniosków, wystawianych diagnoz i wydawanych opinii o potrzebie kształcenia specjalnego dla coraz większej liczby uczniów, a nawet przedszkolaków.

W roku szkolnym 2019/2020 poradnia wydała 156 orzeczeń o potrzebie kształcenia specjalnego, a w minionym roku szkolnym już 503. Obecny jest na półmetku, ale już widać, że poziom wydanych opinii będzie jeszcze większy.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: K. Grabowska
Redakcja: Ł. Sadlak