Elbląg, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Rocznica śmierci Zbyszka Godlewskiego. Był ofiarą masakry na Wybrzeżu
Mijają 53 lata od śmierci Zbyszka Godlewskiego, który stał się symbolem ofiar Grudnia ’70. To także rocznica najbardziej tragicznego dnia grudniowych protestów w Elblągu i na Wybrzeżu, nazywanego „czarnym czwartkiem”.
17 grudnia 1970 roku po godzinie 5 , w Gdyni żołnierze Ludowego Wojska Polskiego otworzyli ogień do robotników idących do pracy. W starciach ulicznych wzięło udział około 5 tysięcy osób, zginęło 18. Wśród nich był elblążanin Zbyszek Godlewski. Osiemnastolatek stał się symbolem czarnego czwartku, jak i całego tragicznego Grudnia ’70. Jego ciało położone na drzwiach niesiono na czele pochodu ulicą Świętojańską w Gdyni.
Pogrzeb Zbyszka Godlewskiego odbył w nocy z 18 na 19 grudnia w Gdańsku Oliwie. Rodzina nie mogła obejrzeć ciała. – Nikt nie informował bliskich o okolicznościach tragedii – mówiła przed laty na antenie Radia Olsztyn jego matka Izabela Godlewska.
Widziałam tylko trochę. W piwnicy, w prezydium jak leżał w drzwiach. Byłam tam, krótko po tym wszystkim
– wspominała.
To o jego śmierci opowiada „Ballada o Janku Wiśniewskim”. W marcu 1971 r., staraniem rodziny, ciało Zbyszka Godlewskiego przeniesiono na cmentarz w Elblągu. Oficjalnie w wydarzeniach na Wybrzeżu zginęło 45 osób, a ponad 1 100 zostało rannych. Wielu jednak uważa, że ofiar śmiertelnych było więcej. Oprócz 18-letniego Zbyszka Godlewskiego w grudniu 1970 roku zginęło także dwóch innych elblążan: 22-letni kierowca MPK w Elblągu Marian Sawicz i 26-letni sanitariusz Waldemar Rebinin. Winni tamtych wydarzeń nie ponieśli żadnej odpowiedzialności.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Rozbicka
Redakcja: M. Rutynowski