Rekordowa liczba chętnych z regionu rozpoczęła dobrowolną zasadniczą służbę wojskową
Najwięcej osób zaciąga się do wojska w województwie warmińsko-mazurskim, a dzisiejsze, majowe wcielenie do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w regionie jest rekordowe. W 7 jednostkach mundur wdziało w sumie 800 osób, a w Olsztynie to 130 osób.
Rekruci zaczęli od dobrania munduru i ekwipunku.
Wszyscy wezmą teraz udział w szkoleniu podstawowym, które trwa 27 dni i zakończy się przysięgą wojskową 3 czerwca. Kolejny krok to 11-miesięczne szkolenie. Połowa z wcielonych w Olsztynie osób to kobiety. 27-dniowe szkolenie podstawowe rozpoczyna m.in. Zuzanna Grabowska z Orzysza.
Życie mi się tak poukładało i wybrałam wojsko. Moi bracia są w wojsku i też się zdecydowałam iść za nimi. Razem z siostrą tutaj przyszłyśmy.
– Kobiety w armii bez problemu znajdują dla siebie miejsce – dodaje por. Magdalena Rudnicka z 9. Olsztyńskiego Batalionu Dowodzenia.
Panie działają podobnie jak panowie, czyli szkolą się, uzyskują świetnie wyniki. Oprócz tego panie są zdeterminowane, chętne do działania. Trzeba powiedzieć, że żołnierz to żołnierz. Nie ma znaczenia, kto nosi mundur – kobieta czy mężczyzna. Generalnie wymagania są takie same. Oczywiście szkolenia do egzaminu z w-f są inne, bo mamy trochę inną fizjologię, natomiast żołnierz jest jeden – niezależnie, czy jest nim kobieta, czy mężczyzna.
Osoby rozpoczynające szkolenie dostają 4 960 zł brutto – to nowa stawka o 400 zł wyższa od poprzedniej. Po przejściu na służbę zawodową dochodzą im jeszcze dodatki – np. w Olsztynie to ponad 700 zł dodatku mieszkaniowego, dodatki urlopowe, mundurówka, trzynasta pensja i premie za udział w specjalnych akcjach.
Autor: A. Skrago
Redakcja: M. Rutynowski