Patryk Kozłowski o sytuacji służby zdrowia: już wiemy, że ten rząd nie ma czarodziejskiej różdżki

Patryk Kozłowski Fot. M. Rutynowski

Gościem Porannych Pytań Radia Olsztyn był Patryk Kozłowski – szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego. Tematów nie brakowało – od kar dla posłów PiS, przez przyszłość szpitala w Nidzicy, aż po jednostkę wojskową w Załuskach i sytuację portu w Elblągu.

Na pytanie o ocenę kar finansowych dla posłów PiS, Patryk Kozłowski nie miał wątpliwości, że to element politycznych represji.

To jest jedna z kolejnych szykan, których doświadczają posłowie Prawa i Sprawiedliwości. To jest szykana, że ktoś za to, że krzyczy „morderca” z ław sejmowych, otrzymuje karę w postaci finansowej. Ja powiem w ten sposób – bywały gorsze słowa. Znam i wszyscy słyszeliśmy jedną panią aktorkę, która mówiła o polskich żołnierzach na granicy jako mordercach i tam nie zauważyłem, żeby celebryci byli karani za podobne słowa

– podkreślił.

Kozłowski zabrał również głos w sprawie sytuacji służby zdrowia, wskazując na niepokojące zjawiska dotyczące szpitala w Nidzicy.

Obawiamy się tego, patrząc na to, jak Koalicja Obywatelska postępuje ze szpitalami. Są notorycznie niedofinansowane. Widzimy teraz przyjętą ustawę o obniżeniu składki zdrowotnej i to wszystko odbije się na szpitalach. Już wiemy, że ten rząd nie ma czarodziejskiej różdżki. Obawiam się, że sytuacja w Nidzicy może się pogorszyć

– dodał.

W kontekście bezpieczeństwa i Tarczy Wschód Kozłowski zauważył, że działania rządu są spóźnione i niewystarczające.

Wszystkie działania, które będą służyły zwiększaniu obronności Polski na granicy wschodniej, są dobre. Tarcza Wschód, która ma być finansowana kwotą 10 miliardów złotych, raczej nie będzie tarczą odstraszającą. Będzie tarczą dziurawą

– podkreślił.

Polityk PiS odniósł się także do stanowiska sejmiku w tej sprawie.

To było stanowisko dotyczące Tarczy Wschód, nie była to uchwała w Sejmie. Po poprawce, którą wnieśliśmy, zagłosowaliśmy „za”, bo jesteśmy za tym, żeby bronić wschodniej granicy, ale dziś trzeba mówić też o Tarczy Zachód

– przekonywał radny PiS. W ten sposób odniósł się do sytuacji, kiedy niemiecka policja przerzucała na polską stronę nielegalnych imigrantów.

Rozmowa dotyczyła również lokalnych tematów, m.in. nowej jednostki wojskowej w Załuskach pod Nidzicą.

Cieszę się, że ta jednostka powstała. PiS za swoich rządów zaczął odtwarzać jednostki wojskowe, które wcześniej były likwidowane. Chociaż zgłaszają się do mnie osoby, które chciałyby wstąpić do wojska i nie mają takiej możliwości. Chodzą od Kajfasza do Annasza. Znam przypadki ludzi, którzy po takim czasie wracają do pracy za granicą. Z jednej strony mówi się, że jednostka się rozwija, a z drugiej – obserwujemy blokowanie etatów

– zaznaczył.

Patryk Kozłowski zapowiedział interwencję w tej sprawie.

Radny sejmiku odniósł się również do przyszłości Portu Morskiego w Elblągu. Jak wskazał, póki co środki na jego rozwój są zablokowane.

40 milionów euro mogłoby pomóc w rozwoju portu i dać impuls do zmian. Jeśli te pieniądze nie zostaną odblokowane, sytuacja będzie wyglądała jak teraz – nic się nie dzieje.

– dodał.

Według słów gościa Poranny Pytań radni monitorują sprawę, a interpelację w tej kwestii złożył radny Marcin Kazimierczuk.

Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego

Redakcja: M. Rutynowski